Wiersze, rymy, rymowanki. Dla kolegi, koleżanki. I notatki też codzienne. Co ulotne. Co niezmienne.
O nich możnaby bez końcapisać "poematy",ale teraz ich oszczędzę,bo nie czas na baty...Kiedy matka ciężko chorai o życie walczy- ja zamilknę,bo współczuję,zgryzot im wystarczy...
Nikt im nie kazał.Sami tak chcieli.Jednego wszakżenie przewidzieli. Że za głupotępłaci się drogo.Teraz to już namnaskoczyć mogą.
O nich możnaby bez końca
OdpowiedzUsuńpisać "poematy",
ale teraz ich oszczędzę,
bo nie czas na baty...
Kiedy matka ciężko chora
i o życie walczy
- ja zamilknę,bo współczuję,
zgryzot im wystarczy...
Nikt im nie kazał.
OdpowiedzUsuńSami tak chcieli.
Jednego wszakże
nie przewidzieli.
Że za głupotę
płaci się drogo.
Teraz to już nam
naskoczyć mogą.