
Bajkopisarz, optymista,
trzeci bliźniak - oczywista.
Jeden procent ma w sondażach.
To drobnostka, to nie zraża.
Na kampanię mało kasy -
bo ta reszta, to smutasy.
On jest w siebie zapatrzony,
sobie bije wciąż pokłony.
Lecz nie złoży on meldunku -
rychło będzie po frasunku.
Idź do rondla już, Ludwiku,
i nam cienko nie pokwikuj!
Ludwik bredzi. Ludwik ględzi.
OdpowiedzUsuńGdzieś Ludwika ciągle swędzi.
Jęczy, sapie, głupie śmiechy.
U mnie to ma ze dwie krechy!
Ludwik jak widzać
OdpowiedzUsuńw dobrym humorze,
lecz dobry humor
nic nie pomoże!
Nim czytelnicy
bajek dorosną,
pomnik Ludwika
chwasty zarosną...