Tam to są ścierki. A tutaj ZOMO.
Ale dokładnie wszystkim wiadomo,
Po co się mięsem rzuca dokoła.
Trzeba koniecznie skandal wywołać!
I być na ustach już wszystkich ludzi.
Podziw lub grozę powszechną budzić.
Byle mówili. W szkole. W powiecie.
W miastach i na wsiach. W kraju. Na świecie.
wtorek, 2 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie! Teraz drzemy szaty,
OdpowiedzUsuńże "nasz doktor" niekumaty
wciąż chce stać na piedestale!
-ja mu się nie dziwię wcale...
Bo gdy z Tuskiem konkurował
i już wtedy judził,knował
-jemu większość zaufała,
prezydencki pała dała !
Jeszcze trochę wytrzymamy,
potem mu odprawę damy !!!
Wybierzemy właściwego,
bez tytułów-kumatego,
byśmy znów nie żałowali...
żeśmy SAMI TAK WYBRALI !
"Krwawa kampania", wszędzie skandale
OdpowiedzUsuńi pomówienia, wzajemne żale.
Język "kwiecisty" - szmaty latają,
w słowach i "słówkach" nie przebierają.
Więc demagogia wokół się szerzy,
bo w zwykłe słowa nikt już nie wierzy.
Wciskanie kitu, szukanie cudu,
mięso dla mediów, opium dla ludu.
Byle zabłysnąć gęby pomysłem
i jędrnym słowem w kogoś tam cisnąć,
to przecież łatwe - nic nie kosztuje,
lecz najważniejsze, że się opluje!
:)
Tutaj jest mięso, a tutaj hak.
OdpowiedzUsuńTakie zwyczaje. To czasów znak.
Rzucają wszyscy - duzi i mali.
Dziś się nie boją. Dawniej się bali.
Zwyczajny język ludzi nie kręci,
OdpowiedzUsuńlepszy ten z hakiem, ścierą i z "mięsem"...
tym na "salonach" można brylować,
bo dzisiaj wszyscy chcą bulwersować!
:)