poniedziałek, 29 marca 2010

Brat

Kardynałem już nie będę.
I w pałacu też nie siędę.
Ja się staram. Ja pracuję.
Tyle ustaw wam wetuję...

Wy mnie chyba nie kochacie!
Ukojenie znajdę w bracie!
On przytuli. On pocieszy.
On zabawi. On rozśmieszy.

Dobrze jest mieć brata Jarka,
Gdy się już przebierze miarka.
On mi zginąć nie pozwoli.
On mnie zawsze zadowoli!

Do zespołu mnie zabierze.
I tam popracuję szczerze.
Mam koncepcje, mam pomysły.
Bo ja jestem umysł ścisły.

Jestem słowny, energiczny,
Jestem rzutki, dynamiczny.
Swemu bratu oddam duszę.
A dlaczego? Bo tak muszę!

2 komentarze:

  1. Jestem wiotki, jestem zgrabny,
    miły, słodki i powabny,
    dobry, mądry, no i przy tym
    jestem bardzo pracowity!

    Czemu mnie już nikt nie kocha?
    Pozostało tylko szlochać.
    Troski moje brat wyciszy,
    znajdzie mi w piwniczce niszę...

    Tam są muchy i pająki,
    a ja będę zbijać bąki!
    Brat małpeczki mi doniesie,
    więc tam spędzę życia jesień!

    OdpowiedzUsuń
  2. On jest taki cud i miód!
    Lecz inaczej widzi lud.
    Tak nam "zalazł za pazury",
    że już dzisiaj mało który
    wierzy ,że on szansę ma
    -choć go brat w konkury pcha!
    Nawet w PIS-ie dość już mają
    braci,co się wszędzie pchają
    więc na niebie mamy znaki,
    że przegrane te bliźniaki !
    Najpierw Lecha się wyrzuci,
    niech na Wolę swoją wróci,
    niech w spokoju tam małpkuje
    i ze światem nie wojuje !
    Jarka też już boli głowa
    -"modych wilków" się dochował!
    Ostrzą zęby,poszczekują,
    przyjdzie czas-zaatakują!!!

    OdpowiedzUsuń