Róbmy swoje. Każdego dnia.
Już od samego rana.
Niech każdy zrobi tylko ciut,
A sprawa wnet wygrana!
Róbmy swoje. Każdego dnia.
I jakoś to przeleci.
Niech każdy da cegiełkę swą,
A słońce wnet zaświeci!
Róbmy swoje. Każdego dnia.
Lecz mocno się przyłóżmy.
I szybko na łopatki dwie
Ten cały PiS rozłóżmy!
środa, 24 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dobra rada! Idę myć okna!
OdpowiedzUsuńRóbmy swoje,
OdpowiedzUsuńbo wszak wszyscy wiemy, że -
róbmy swoje -
świat nam dziś nie kończy się.
Uparcie ot, jak każdy umie -
bo sukces leży wszak w rozumie - kochani,
róbmy swoje,
a na pewno uda się - a nie?
Ja już "swoje" dziś zrobiłam
OdpowiedzUsuń-wszystkie okna już umyłam,
a do tego dwa balkony !
Stary jest zadowowlony...
Słonko też już pięknie swieci,
może więc jakoś poleci???
-bo cegiełkę dołożyłam,
tak się dzisiaj przyłożyłam!
Teraz się spodziewam batów,
że ja znów "obok tematu"!
A ja wolę okna myć,
zamiast PIS-u trupa bić!