Ludzie żyją, umierają.
Dużo robią, się starają.
Wielkie plany wszyscy mamy.
Ale koniec zawsze znany.
Plany mamy od powicia.
Całe życie do przeżycia.
Lecz nie wszystko się udaję.
Często czasu nam nie staje.
Nic nowego - takie życie.
Czasem darcie, czasem szycie.
Można złościć się i pienić.
Lecz tu nic nie można zmienić.
piątek, 5 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Każdy ma życie we "własnych rękach"
OdpowiedzUsuń-nie dostał przyrzeczenia,
że droga,którą "ma do przejścia"
nie będzie po kamieniach!
Wśród dni szczęśliwych-dla równowagi
"nieszczęścia" się zdarzają,
ale to przecież właśnie one
to życie wzbogacają !
Ważne,by człowiek szedł prostą drogą!
Moja dewiza taka,
by na tej drodze ,co do przejścia
przeze mnie nikt nie płakał!
Dni-tkanina ścisła i zwarta,
OdpowiedzUsuńsnuta gęsto z radości, smutków,
przeplatało nitki drobniutko
życie - prządka losu uparta.
Igła ostra i przenikliwa
kłuje pewnie, równo, dokładnie,
z góry wiedząc gdzie ścieg wypadnie,
wzór barwami uczuć wyszywa.
Na tle zwykłym i jednostajnym-
-jak szarego płótna prostota-
kładzie lśniące pasemka złota.
Ślady szczęścia - te nie mijają!
Kiedy oczy zajdą nam łzami,
zniknie szare tło barwnych wzorów
i zostanie prawda kolorów.
tryumfując żywymi skrami.
I rozlewa się śmiałą tęczą,
i układa łukiem świetlistym...
a w pryzmacie łez przezroczystym
giną smutki - i już nie dręczą.
NOOOOO! Moja droga-to już nie rympsowanka!!!
OdpowiedzUsuńToż to POEZJA!!!! Gratuluję!
Nie przesadzaj - ale dziękuję :)
OdpowiedzUsuńTak mi jakoś Stanisław w nastrój się wpisał..
Nie przesadzam! Zachowaj dla wnuków!!!Ja uważam,że bardzo piękne słowa !!!!
OdpowiedzUsuń