
Biedny senator. Bardzo ubogi.
Niechże nad Tadziem czuwają bogi!
Wielki senator. Tęgi w rozumie.
Lecz końca z końcem związać nie umie!
Grosza brakuje. Bo płacą mało.
A dutków więcej by się przydało!
Więc płacze Tadzio. I płacze żona.
Przy takiej pensji to można skonać!
Tu jakieś kible. Tam jakieś sracze.
A trzeba stawiać wille i dacze!
A kasy ni ma. W portfelu pusto.
Lecz w głowach wielu groch jest z kapustą!
W Senacie same dziady siedzą
OdpowiedzUsuńjak związać koniec z końcem się biedzą!
Tak się tam męczą,tak tam orają
-a forsę taką bidoki dostają,
że nie wiadomo-wiatrak se kupić?
/tylko wciąż sąsiad nie da się złupić/,
pałacyk jaki by się przydał
-będzie pałacyk i znowu bida !?
Tadzio wciąż duma,forsę przekłada
z kupki na kupkę-jak to u dziada
i chudnie w oczach- biedne chłopisko,
no bo SENATOR to miał mieć wszystko!
A Tadzio związać końców nie może...
To do roboty ! senatorze....
Senator bredzi straszne głupoty
OdpowiedzUsuńuwierzyć mogą tylko "idioty".
Gmina to może skomunalizować -
a nie senator - tu słów aż szkoda.
Dziennikarz także niedouczony,
nie wie co pisze - plecie androny.
Senator może długo, namiętnie,
bujać tę gminę, aż żyłka pęknie!
Ale się stara, ale ich buja,
bo z senatora - to kawał...
Biedny, pobory ma niskie takie.
Zbieraj manatki i zjeżdżaj w krzaki!
uśmiałam się :):)
OdpowiedzUsuń