piątek, 26 marca 2010

Słowa i słówka

Nikt nie przebije Kamila Durczoka.
Lubość, z jaką przeklinał, jest nie do pobicia.
U Skorupy to są tylko przerywniki.
Zwykłe u górali.
I nie tylko u nich.

6 komentarzy:

  1. Fedak.
    Przerywnik?
    Nie.
    Z lubością i namaszczeniem:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przynależność do górali nie usprawiedliwia stosowania przerywników.
    Rynsztok, to jest rynsztok, bez względu na to, czy jest w Paryżu, czy w Kozich Pałkach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się.
    Ale ja jednak dostrzegam różnicę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie różnicę warunkuje w tym przypadku świecznik.
    Noblesse oblige :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Siedzę cichutko,
    nic w tym temacie,
    bo rympsowanki
    sami czytacie
    i nie ukrywam,
    że też czasami
    słówka używam
    na "ka"-z kropkami...
    Są sytuacje,
    że odruchowo
    człowiek gdzieś wlepia
    to na "ka" słowo,
    bo inne wcale
    nie pasuje...
    Więc wstyd mi bardzo
    i żałuję,
    ale to słowo
    mam już w zasobie
    i z konieczności
    folguję sobie :(

    OdpowiedzUsuń
  6. do nieRomantycznej

    Ja też czasami
    sobie "zanucę"
    i jędrne słowo
    w powietrze rzucę.
    Bo czy to wiosna,
    czy złota jesień,
    to takie "słówko"
    ulgę przyniesie :)

    OdpowiedzUsuń