Wstawaj Stachu - piękny dzionek!
Ty tu śpisz, a tam skowronek
wesolutko sobie śpiewa...
czy Ty w łóżku jeszcze ziewasz?
Słonko już rozjaśnia ściany,
a Ty jeszcze niewyspany,
kosy koncert już zrobiły,
czyżbyś nie miał dzisiaj siły?
Wiem...Ty Jolkę w tym hotelu
ratowałeś, w Izraelu...
Zrobiłeś jej przeszukanie
i kolację ze śniadaniem...
Teraz sobie słodko chrapiesz -
obok Jolka na kanapie.
My tu kawkę popijamy
i na wierszyk Twój czekamy,
bośmy się przyzwyczaili,
że nam kawkę chcesz umilić.
A tam Jolka, niech ja skonam!
Jeszcze trzyma Cię w ramionach?
Zostaw Jolkę, pora wracać,
bo na blogu wre już praca!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie śpię.
OdpowiedzUsuńPisałem już o 5,48:)
Wiem, dziękuję bardzo:)
OdpowiedzUsuńI znowu mnie ubiegłeś :)
EWA! zbudź się-bo TY śpisz!
OdpowiedzUsuńStacho z Jolką???Chyba śnisz!?
Jolka to ta-wiesz ,od Jarka .
Z nich jest taka dziwna parka..
Ona robi słodkie oczy,
Jarka ego to łaskocze
i za uzdę Jolkę trzyma
-ta przewraca wciąż oczyma...
Jolka jego-no bo w PIS-ie
wszyscy jego !-zdaje mi się?
Jarek głośno protestuje,
że mu obcy przeszukuje,
bo się nie na żarty boi
że mu Jolkę zaspokoi !
Biedak- jeszcze nie jest pewny,
czy chce "króla" ,czy "królewny"
i na dystans Jolkę trzyma...
A tu już kolejna zima
przeminęła,bo czas leci,
ona chciałaby mieć dzieci,
bo jak menopauza przyjdzie,
to z jej marzeń nic nie wyjdzie!
Więc dlatego ten meldunek!
Żeby Jarek na ratunek
spieszył i by ją wybawił
i w doktora się zabawił!!!
Ale nie wiem,czy on zdążył,
czy w cierpirniu się pogrążył????