poniedziałek, 29 marca 2010

Wizje



W opozycji ożywienie,
praca wre - wszak to nie lenie.
Tęgie mózgi tam ruszają,
scenariusze wymyślają.

Już Joachim się frasuje,
że Platformie coś brakuje,
martwe dusze, pusty basen -
ona skończy się ciupasem.

Jerzy widzi to inaczej.
Że już PiS po Lechu płacze,
a Szmajdziński - co daj Boże,
jego miejsce zająć może.

Wnet Joachim ripostuje -
Lechu kraj nam uratuje!
A więc kandydował będzie
i zasiądzie na urzędzie.

Ostro mielą jęzorami,
wykańczają się już sami.
Wszystkim się na mdłości zbiera -
takie polityczne zera!

4 komentarze:

  1. Nagadali się chłopaki!
    Z gadki tej pożytek taki,
    że wyjaśnił wreszcie Jerzy,
    co u podstaw tego leży,
    że ktoś chce być politykiem!
    A więc pomysł jest wynikiem
    przemyśleń i kalkulacji
    i wnikliwych obserwacji,
    czy to wszystko się opłaci ?
    Czyli-człowiek się wzbogaci!
    Bo on musi mieć korzyści,
    to oczekiwania ziści...
    Będzie chwalił partii bosa,
    kiedy na widoku hossa,
    a jak mniej niż chaciał dostanie
    -traci zainteresowanie !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak widzę "Brudzia"
    -to "w oczach" chudnę !
    Gdy on przedstawia
    swe wizje cudne,
    natychmiast jeść się odechciewa
    i człowiek ziewa,ziewa,ziewa...
    Dzisiaj straciłam nawet ochotkę
    na pyszną,świeżą,soczystą szarlotkę!
    I kusi nawet kawał mięsa
    ale nie przełknę ani kęsa !
    A od lodówki odwracam oczy,
    bo może "Brudzio" z niej wyskoczy?!
    Jak on wciąż tak na wizji będzie
    to z 10 kilo wnet ubędzie!
    Byleby nie za długo gościł,
    bo zaczną mi grzechotać kości!

    OdpowiedzUsuń
  3. To jest dieta odlotowa,
    po niej już mnie boli głowa.
    A jak ględzić będzie dalej,
    nie będzie mnie widać wcale!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ej, dziewczyny nie liczcie swych kości
    Jak już schudniecie Skorupa Was ugości
    Zaprosi jak Lecha na jakieś grillowanie
    I z chudości tylko wspomnienie zostanie.

    OdpowiedzUsuń