I były jaja. Faszerowane.
Danie to pyszne i danie znane.
Więc wokół stołu wszyscy zasiedli
I z apetytem te jaja jedli.
Było to dzisiaj. Było w Pałacu.
Znanych sportowców zebrano z placu
I ich na krzesłach wnet posadzono.
Zaś Maria była dziś na czerwono.
Obok stał Lechu. Przemówił godnie,
Ciut się uśmiechnął i siadł wygodnie.
Dalej sportowcy. Dwie Kasie były.
Lecz inne panie też się zmieściły.
Był Adam także. Z Wisły pochodzi.
Znają go starzy. Znają go młodzi.
I były miski. Jedne z serami,
A tam gdzieś dalej też z wędlinami.
Twaróg, szczypiorek i naleśniki.
Były owoce, były pierniki.
Pasta z tuńczyka. Jaja na twardo.
Jaja na miętko. Jaja z kokardą.
Jaja sadzone i nadziewane.
A wszystkie jaja jak malowane.
I jedli jaja. Trzęsły się uszy.
Widok uroczy. Każdego wzruszy.
Mnie tam nie było. Znam to z portalu.
Jedli i pili. Ja nie mam żalu.
Ja zjadłem żurek. Z kartofelkami.
Z porem, selerem i ze skwarkami!
sobota, 27 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Był jeszcze Jarek. Ubrany modnie.
OdpowiedzUsuńLekko się napiął - pękły mu spodnie.
Zrobił się z tego bigos niemały,
bo wszystkie damy aż oniemiały!
Lechu zaś panie w rączki całował.
OdpowiedzUsuńTu się uśmiechnął, tam zabrylował.
Jaja spożywał nad podziw szybko.
Twaróg smakował. Zakąsił rybką.
Sam Lechu to był największy piernik.
OdpowiedzUsuńTego nie zrobi żaden cukiernik.
Wdzięk oraz powab ma on niemały,
no i intelekt już spierniczały!
Ja nie patrzyłam na te mecyje.
OdpowiedzUsuńTak pracowałam, że ledwie żyję.
Okna wymyte, lśnią kolorowo.
Na obiad miałam pomidorową.
...pękły mu spodnie,
OdpowiedzUsuńpanie zdębiały,
bo malowanych jaj
nie widziały !
Święta za pasem,
Jarek nie "faja"
więc pomalował
świątecznie jaja!
Do poświęcenia
sam się ustawi
i święty Jarek
nam się objawi !!!
Jarkowe jaja już bez Skorupy
OdpowiedzUsuńWiszą mu puste gdzieś k/dupy
Jaja bez Skorupy, niemalowane
Robią mu wielkie zakłopotanie
Bo wszystkie jaja na świecie
Mają skorupy, jak sami wiecie.
I cóż tu robić z tymi zbukami?
Jola nad nimi zalewa się łzami.
Bo jak te jaja wsadzić do kosza
Przecie nie zniosła ich kokosza
Nie można ich na twardo ugotować
Ani woskiem czy farbą malować.
Jeśli możecie pomóżcie Joli
Bo jej się w głowie może p...
Wykwakała Jolcia znana:
OdpowiedzUsuń- W Izraelu byłam macana!
Skarży się i głośno kwacze
Pewnie zniesie jajo kacze.