
Pij regularnie. Zacznij w południe.
A do wieczora będzie ci cudnie!
Ale wieczorem też wypij trochę.
Na dobry humor i na radochę!
Pij także w czwartek, w piątek i w środę.
Ale nie soki. Ale nie wodę!
Pij se gorzałkę. Pij se siwuchę.
Pij se borygo. Pij se brymuchę!
Pij w poniedziałek, wtorek, niedzielę.
To ci na duszy będzie weselej!
I pij w sobotę. Pij w dzień i w nocy.
Żadna choroba cię nie zaskoczy!
Duże ilości. Ilości małe.
Jakieś małpeczki i butle całe!
I pij lampkami. Żyrandolami.
Pij po kieliszku. I pij skrzyniami!
nos czerwony
OdpowiedzUsuńStachu!
Czy ty naprawdę chcesz,żebym wysechł!?
Rano już muszę skołować dychę,
żeby "na gazie" w nowy dzień wkroczyć
-nawet,gdy Dziunia będzie się boczyć!
A ty mi mówisz...zacznij w południe?
Pół dnia stracone ! I ma być cudnie?
Kac łeb rozsadza,trzęsą się ręce,
w gębie Sahara-jak w tej udręce
człowiek ma myśli swoje pozbierać?
Jak sam nie pijesz,to mi tu nie radź!
Ja rano wstaję,ablucję robię
i w między czasie już myślę sobie
skąd wyrwać forsę na butelczynę,
by ciału ulżyć choć odrobinę !
Śnieg wreszcie stopniał i wszyscy widzą
jak się koszami na śmieci brzydzą...
Zieram od rana puszki,papiery,
butelek różnych od cholery...
I tak zaczynam dzień pracowicie !
Na "gaz" jest zawsze !Cudne życie!
Żyrandolami - cudne jest picie, :)))
OdpowiedzUsuńja to uwielbiam, kocham nad życie!
Uciech wszelakich dostarcza ono,
bo jeszcze kąpiel mam zapewnioną!
Mam ja żyrandol - ogromny, duży,
on mi za wannę może posłużyć.
Gdy się weń wleje kilka butelek,
mogę wychlapać się jak wróbelek!
Ta piękna moda przyszła z pałacu,
bo tam od rana wszyscy na kacu.
By się uporać z tymi bólami,
trunki pić trzeba żyrandolami!
W pałacu z rana-małymi krokami
OdpowiedzUsuńhumor podnoszą sobie małpkami.
Inaczej śnięci wszyscy by byli,
gdyby ciśnienia nie podnosili!
Kto miałby siłę,żeby wziąć pióro
i zawetować ustawę którą???
Bierzcie więc przykład
OdpowiedzUsuńwszyscy ludziska
i z rana wódę
lejcie do pyska!
Dzień będzie cudny,
znikną kłopoty
i człowiek werwę
ma do roboty !!!!
Jo se tam śliwowicke po kapecce pije
OdpowiedzUsuńI dzięki niej jeszcze dobrze se żyje.
Lecz lepsze czerwone wino do kolacji.
To mi powiedział kardiolog po operacji
Winko rozpuszcza cholesterolu złogi
I pomaga krążeniu krwi chorego niebogi.
Alkohol rozszerza nam wszystkie żyły
Żeby se krwinki bez przeszkód krążyły.
Witojcie! Nie ma życia bez picia,o!
Od rana dzisiaj
OdpowiedzUsuńchleję więc w pracy.
Szef mój oniemiał,
jak to zobaczył.
Jeszcze żyrandol
mu przytaszczyłam,
bo szefa w wódzi
będę topiła!
Czyżbyś podwyżkę dostać chciała
OdpowiedzUsuńza to,żeś szefa w wódzi skąpała???
Szef będzie bardzo zadowolony,
taki czyściutki i wypachniony...
Tylko żoneczka już z progu spyta:
...czyżby na boku jakaś kobita???
No i się zacznie: obwąchiwanie
i kołnirzyków przeglądanie
-czy są tam może ślady szminki,
jakiejś niegrzecznej,obcej dziewczynki???
Sprawdzi komórkę i SMS-y
i nie zpomni zajrzeć do kiesy,
przeliczy forsę i wydatki
-bo może kupił obcej szmatki?
Zacznie się wojna !A szef skruszony
grzecznie znów wróci na łono żony!
Więc szkoda wódy i żyrandola...
Kiepska niegrzecznych dziwczynek dola!