
To potworki są, lub smoki,
dawno już nie z tej epoki.
Ciężko myślą, chodzą, knują
i topornie rozumują.
Zanikają mózgu zwoje,
został beton, paranoje.
Wszędzie jakieś urojenia,
wielkie misje do spełnienia.
Z nikim już nie współpracują,
koalicji nie zmontują -
każdy dla nich wielkim wrogiem,
co to czai się za progiem.
Dinozaury, wyginiecie!
Wiatr historii was wymiecie,
wielkie deszcze ślady zmyją,
kurz i popiół was przykryje!
To dinozaury? To karaluchy!
OdpowiedzUsuńAle stosują różne podpuchy!
I ludzi często tu nabierają.
Ludzie - jak ludzie! Nabrać się dają!
Nie dinozaury! Nie karaluchy!
OdpowiedzUsuńTo tylko małe,wredne kaczuchy!!!
Dzioby spuszczone,skrzydła podcięte,
ale kaczuchy ciągle nadęte..
Nikt nie chce nawet z kaczkami gadać
-a one bardzo chciałyby władać!
Już nawet role podzielone :
w dużym pałacu ten,co ma żonę,
bo przecież jakaś "lady" być musi!
A w pałacyku synuś mamusi!
Wszystko tak dobrze przygotowali,
Tunezję,Egipt już obiecali,
rolnikom KRUS zapłacą z ochotą..
i co dostali? Nic-wszystko w błoto!
Nie ma Mariusza,co zbierał haki,
no i wypięły się na nich Kraki,
nikt nie chce nawet patrzeć w ich stronę,
dlatego ciągle naburmuszone....