czwartek, 1 kwietnia 2010

Ludwik



Spieprzaj, Ludwiku.
Spieprzaj daleko.
Osiądź za lasem.
Osiądź za rzeką.

Przestań już bredzić
I kombinować.
Przestań już tworzyć
I się lansować.

Działką się zajmij.
Pokop w ogródku.
I żyj spokojnie.
Żyj po cichutku.

3 komentarze:

  1. Miejże nad nim miłosierdzie,
    niech tam ma swą stronę,
    nikt mu przecież już nie klaszcze,
    nie merda ogonem.

    Jeden procent ma poparcia -
    kamasze zostały.
    Wykształciuchy go nie pragną.
    Ot - biedaczek mały!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie jestem Drzewiecki.
    Nie mam miłosierdzia.
    Mogę w okresie świątecznym nie pisać.
    Tylko tyle:)

    OdpowiedzUsuń