
Czarne ich szaty. Spryt mają lisa.
Zwykła uczciwość chyba im zwisa.
Się na majestat wciąż powołują.
Kręcą, mieszają i kombinują.
A prawda na bok. Po co nam ona?
Niech na śmietniku samotna skona.
Są już biskupi. Znane klimaty.
Prawdę się powie. Ale na raty.
Kiedyś się powie. Tak po kolędzie.
Lecz teraz tutaj niech jedność będzie.
Teraz modlitwa. Teraz skupienie.
Teraz na Wawel zwłok przeniesienie.
Szanowny Episkopacie.
OdpowiedzUsuńTakie apele należało wydać w niedzielę lub w poniedziałek.
I zaapelować o niepodejmowanie pochopnie jakichkolwiek decyzji, które mogłyby zakłócić żałobę.