czwartek, 22 kwietnia 2010

Bajeczka z morałem

Dawno temu, drogie dzieci,
Babuleńka sobie była.
Wykształcenie spore miała
I z analiz sobie żyła.

Dobrze jej się powodziło.
Sławna była i bogata.
Ale to tak, dzieci, było
Gdzieś do ubiegłego lata.

Później coś się wydarzyło
I nie było już tak miło.
Jakieś brednie. Banialuki.
Jakieś wolty, jakieś sztuki.

Coś w rozumie jej strzyknęło?
Czy ją jakie licho wzięło?
Bo mówiła i bredziła.
I z logiki całkiem kpiła.

Ludzie babci wciąż słuchali.
Ludzie duzi, ludzie mali.
Lecz już babci nie wierzyli.
Bo mądrzejsi trochę byli.

Dzisiaj dalej babcia bredzi.
W domu sama nie usiedzi.
Wciąż po studiach babcia goni.
Od wywiadów też nie stroni.

I jak ten piskorz babcia się wije.
Nićmi grubymi intrygi szyje.
Usta czerwone. I mowa - trawa.

Bywa tak, dzieci, gdy do łba sława
Trochę za mocno komu uderzy.
Wy mnie słuchajcie. Bo mnie się wierzy!

5 komentarzy:

  1. Nie słuchajcie jej dzieciaczki
    -babunia bajdurzy,
    móżdżek troszkę się zlasował
    i już jej nie służy !
    Usta ciągle ma te same
    -mocno karminowe,
    ale z wiekiem nie tą samą,
    bo niesprawną głowę !
    Pamięć bacię też zawodzi,
    słuch i wzrok stępiony,
    więc wybaczcie drogie dzieci,
    że plecie androny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Była sobie Baba Jaga
    Miała siwą głowę
    A w tej głowie same dziwy
    I bzdury PiSowe

    Unikajcie drogie dziatki
    Baby Jagi-proszę Was
    Poczytajcie inne bajki
    Baba Jaga jest declasse...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta bajeczka jest niedługa:
    Była sobie babcia pleciuga
    Słowa plotła na tivi szkle
    Te bajeczki plotła podle.
    Bardzo się zakałapućkała
    Prawdy dociec nie umiała.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak to już Jaśku
    bywa z babami !
    Na starość stają
    się pleciugami !
    Plecie tak jedna
    i plecie druga
    -ja wiem co mówię
    bom też pleciuga :)

    OdpowiedzUsuń