poniedziałek, 12 kwietnia 2010

Codzienność

I znów dzień przyszedł. Kolory wstają.
Ptaki uparcie śpiewem witają,
zieleń wybuchła porannym deszczem.
Sprawy się toczą. Jak długo jeszcze?

I taka sama w mieście ulica.
I każde drzewo, i kamienica.
I wiatr tak samo rozwiewa włosy.
I tylko zmienne są ludzkie losy.

Życie już płynie wartkim strumieniem -
chwile codzienne - to tylko mgnienie.
Cierpienie uczy, cierpienie boli.
Ono zapomnieć nam nie pozwoli.

2 komentarze:

  1. Wszystko-pozornie-tak jak było,
    jakby się nic nie wydarzyło...
    Tylko te twarze zamyślone
    smutkiem i żalem naznaczone...
    Może się w biegu zatrzymamy?
    może tym radość komuś damy?
    może się nad kimś pochylimy?
    - może się czegoś nauczymy???

    OdpowiedzUsuń
  2. I tylko flagi
    biało-czerwone
    z wąziutką czernią...
    I tylko one
    wzrok zatrzymują,
    serce ściskają.
    O tamtym mroku
    przypominają...

    OdpowiedzUsuń