czwartek, 15 kwietnia 2010

Hydra

Jest polityka. Już uczuć nie ma.
Pokora, smutek - to zwykła ściema.
Zjawia się hydra. I łeb podnosi.
Ona nie błaga. Ona nie prosi!

Ona wymaga. Jej się należy.
I coś tam mówi, że w coś tam wierzy,
Po nocach płacze, bardzo przeżywa.
Lecz pełna jadu jej gęba krzywa!

Taka jest hydra. Nie zna litości.
Pełna zawiści i pełna złości.
I każdą chwilę tu wykorzysta.
Taka jest hydra. Rzecz oczywista!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz