piątek, 23 kwietnia 2010

Kto?




Kto z tragedii robi komedię?
Między innymi taki Mariusz Kamiński.
Sam bym na to nie wpadł.
On i jemu podobni podrzucają tematy.

Klękały wioski. Klękały sioła.
Cała przyroda też dookoła.
Wszystko klękało. Śpiewały ptaki.
Był to marszałek nie byle jaki!

Klękały wioski. Sioła klękały.
Różne staruszki na twarz padały.
Płacz. Zawodzenie. I włosów rwanie.
Tak to tam było, szanowny panie!

Odszedł marszałek. Zostawił wioski.
A był wspaniały. Był prawie boski.
Odszedł marszałek. Wioski zostawił.
W świetle niebieskim będzie się pławił!

1 komentarz:

  1. A ja przyklęknę w innej intencji:
    obyś Jareczku spadł bez kadencji.

    OdpowiedzUsuń