Kibice Legii. Kibice Wisły.
Godzi się robol i umysł ścisły.
I wybaczanie. I przebaczanie.
Ja ciebie kocham. O nie, mój panie.
Ja ciebie więcej coś ze dwa razy.
I o miłości wszędzie wyrazy.
Godzą się baby. Godzą faceci.
Godzą działacze. Godzą się dzieci.
I znak pokoju. I pojednanie.
I wszyscy mają to samo zdanie.
Ja ciebie kocham. I ty mnie kochasz.
Ze mną się śmiejesz i ze mną szlochasz.
I pojednanie. I znak pokoju.
Lecz mija chwila. Wszyscy do boju
Ruszą gremialnie. Ruszą jak burza.
I znów się Polska w swych kłótniach nurza!
wtorek, 20 kwietnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Maska miłości z hukiem opadnie
OdpowiedzUsuńi znów wyruszą na bój gromadnie.
Bo demokracji jest prawo takie -
dziwne by było zdanie jednakie.
Lecz chodzi o to, by w sporach naszych
zachować godność, umiar i klasę.
Nie bić na oślep i nie szkalować.
Poglądy innych też uszanować.
...Nie dotyczy to ,,kibola"
OdpowiedzUsuńOn naturę ma w ,,baseball'u"
Rozum także tam swój zmieścił.
A mówią,że kij nie ma treści....:):(