poniedziałek, 10 maja 2010

Posłanie z przemianą

Nowy konterfekt, uśmiech Joanny,
jak promyk słonka jasny, poranny...
I księgozbiory, pianino, kwiaty,
otwarte nuty w pieśni bogate...

Lico ma gładkie, kołnierz bielutki,
i ten krawacik taki równiutki.
Nieśmiałym wzrokiem wszystkich czaruje,
aż dziw, że wianka tutaj brakuje...

Nowy mąż stanu nam się objawił,
usta otworzył, coś nam wyjawił.
Posłanie posłał, złożył rączęta,
kampania wschodnia już rozpoczęta.

Nowe posłanie, charyzma nowa,
przemiana w wodza prawie gotowa.
Prawie, że wierzę. Gdy rano wstałam,
swoje posłanie pięknie posłałam!

2 komentarze:

  1. Joanna-PIS-u dama z łasiczą
    -nawet ją głaskać może !
    Łasiczka teraz ma kaganiec,
    bo ząbki-nie daj Boże !
    Jeszcze ją trochę będzie głaskać,
    wokół niej "skakać" i pląsać,
    a jak wypuści bez kagańca
    -dopiero zacznie kąsać !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jasiek juhas10 maja 2010 14:12

    Zatrudnili czarne wdowy
    I czarny pi ar jest gotowy.
    Te pajęczą sieć nam snują
    Łez żałobnych nie żałują.
    Wzbudzają żałobne uczucie
    Litość także i współczucie
    Bo jednego męża miały
    Wszystkie naraz go kochały.

    OdpowiedzUsuń