Bo mnie popiera cała rodzina.
Nie ma znaczenia, że nie mam syna.
Mam bratanicę. Ona popiera.
I nawet sobie zelówki zdziera,
Gdy ze mną chodzi wciąż na spacery.
Bo jestem miły, uczciwy, szczery.
Żony też nie mam. I nic nie szkodzi.
Mam elektorat. Tam ludzie młodzi
Dla mnie poparcie wciąż wyrażają.
Bo mnie za władcę już swego mają.
I twarz zmieniłem. Jestem jak nowy.
I do działania jużem gotowy.
Mam różne sztaby i komitety.
W różnych kolorach mam też berety.
A w komitecie - Jadzia i Janek.
I skromny jestem jak ten baranek.
I mam Pawełka. I mam Marzenkę.
A sami wiecie, jaką ma rękę.
I mam kartony. I listów paki.
Kandydat ze mnie nie byle jaki!
niedziela, 9 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Prawie z miłością patrzy z plakatu !
OdpowiedzUsuńWzrok ,taki jakby proszacy:
..wybierz mnie,wybierz...
Usta zacisnął-jest jakiś
dziwnie milczacy.
Tylko -"dziękuję"- mówi i znika,
czyżby się przed kimś ukrywał ?
Bielan,Poncyliusz i Jakubowska
-to jego tarcza żywa !
I muszę współczuć fotografowi
-natrudził się chłopisko,
żeby wyćwiczyć te sztuczne miny,
wyretuszować wszystko!
Pewnie mu musiał-zanim popstrykał
-specjalny obraz "zmonować",
na którym prezes przy biurku brata
siedzi,by wreszcie... vetować !
"zmontować"- patałach!
OdpowiedzUsuń