Bracia i siostry. On jest nadzieją.
Więc chociaż wredne tu wiatry wieją,
On poprowadzi. Bo w nim jest siła.
Twarz jego nowa. Twarz jego miła.
Ma okulary i ma pianino.
Więc wraże siły rychło wyginą.
Jemu zawierzcie. To człowiek święty.
Wrogie zamiary pójdą im w pięty!
wtorek, 25 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz