Odsłona I.
Dwa łabądki - dzióbek w dzióbek,
stawek, lilie i gródek.
A nad stawkiem - z Lechem Jarek.
Nie potrzeba już fujarek!
Odsłona II.
Dwa jelonki w gęstym lesie
ryczą, aż się echo niesie.
A z daleka, całą zgrają,
już myśliwi się zbierają!
Odsłona III.
Dwóch satyrów i dziewica.
Spuszcza oczy, płoni lica,
patrzy z lekkim obrzydzeniem -
bo im zwiędło przyrodzenie!
Odsłona IV.
Jaguary dwa sportowe,
w nich kierowcy - jednakowi.
Pot na czole, w oczach gwiazdy -
bo nie mają prawa jazdy!
Odsłona V. (Epilog)
Dwaj nędzarze z kosturami,
wloką się gdzieś za górami.
Gęby mają jak te zbóje -
bo już nikt ich nie maluje!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Teraz ktoś to powinien namalować:)
OdpowiedzUsuńEwo* jesteś niezastąpiona... na koniec dnia taka dawka śmiechu:)))
OdpowiedzUsuńJesteście niepowtarzalni... Stanisław, Ewa*, nieRomantyczna, Jj....
Czapka z głowy... w głębokiem ukłonie...pozdrawiam serdecznie:)
Ps. Stanisław ma rację... teraz ktoś to powinien namalować:)))
SEG
Też miło pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń