piątek, 2 kwietnia 2010

Ekonomia na najwyższym poziomie



Na dachu banku Skrzypek zasiadał.
Bardzo się mądrzył i dużo gadał.
Chciał nas przekonać że miał on rację
i zrobił trendów ekstrapolację.

Lecz wiedzę swoją on dyslokował,
bo wszak suflera tu potrzebował.
Zyta mu dziarsko podpowiadała -
aproksymacja funkcjonowała.

Deprecjonował on aprecjację,
wyeksponował zaś negocjacje.
Nie wyczuł braku koincydencji,
bo ciut zabrakło mu elokwencji.

Skończył się rychło czas antenowy -
w mig ekonomia weszła do głowy!
I w osłupienie wszystkich wprawili -
w głuchy telefon się wszak bawili!

3 komentarze:

  1. :)
    dziękuje za zaproszenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaglądaj każdego dnia przy kawce porannej i ładuj akumulatory :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aprecjacja, deprecjacja,
    Linie trendu i dewiacja.
    No bo miesza się w rozumie,
    Kiedy ktoś niewiele umie!

    OdpowiedzUsuń