Rzecznik nam się poddał grypie.
Ledwo sapie, ledwo zipie.
Płyną z forów doń życzenia:
Dość, Januszku, już bredzenia.
Już nie wychodź z tego łóżka.
Jest kołderka, jest poduszka.
Tam pozostań. Tam dokazuj.
I już nam się nie pokazuj.
Już na wizję nie wchodź, bracie.
Bo dumacie i dukacie
Jakieś brednie i androny.
Pleciesz jakby pokręcony!
niedziela, 27 grudnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Więc do Sejmu mam postulat-
OdpowiedzUsuńodwołajcie już biedaka!
i niech więcej nas nie straszy
kreatura dziwna taka.
Dziatki nam się jąkać będą,
kury jajka nieść przestaną,
krowy mleka już nie dadzą,
gdy go znów obejrzą z rana!
Miłej niedzieli :)
ewa*
Autokorekta:
OdpowiedzUsuńgdy go znów usłyszą z rana!
Tak lepiej. Krowy i kury nie ogladają telewizorni.
A ten głosik żałosny wszędzie może dotrzeć:)
ewa*
Miłej niedzieli:)
OdpowiedzUsuńMoje kury oglądają!!!
OdpowiedzUsuńJak Go słyszą-tak gdakają,
że po prostu pęka głowa,
a do tego ryczy krowa,
królik kica jak szlony,
kogut pieje,koza beczy,
i dziwne się dzieją dzieją rzeczy...
bo mój stary z domu zmyka
i w drewutni się zamyka,
/choć leniwy ten psiajucha/
rąbie drewno,że pot bucha...
Rzecznik o swej grypie bredzi,
stary wciąż w drewutni siedzi,
tylko świnia pierś napina,
....na dwóch nogach ma kuzyna????
"nieromantyczna"
Tam jest kura. Tam jest kaczka.
OdpowiedzUsuńI teściowa. Jej jadaczka
To się wcale nie zamyka.
Tak nadaje na rzecznika!
Ja przezorna białogłowa,
OdpowiedzUsuńzawsze chcę być silna,zdrowa,
do Rzecznika mam pytanie:
-jak Pan poznał-drogi Panie,
że to świńska grypa jest ???
przecież obcy Panu test !
Czyżby po tym,że od rana
/rzecz się stała niesłychana/
zamiast mówić,coś tam bąkać,
Pan po prostu zaczął chrząkać???
Może był Pan tak już chory,
że podążył do obory,
miast śniadanie przy stoliku
-Pan pożywiał się w chlewiku???
Albo może przy niedzieli,
gdy zażywać miał kąpieli
zauważył Pan zlękniony,
że ogonek ma skręcony???
Pyatm-bom ja nieszczepiona,
a może już zarażona????
"nieromantyczna"
Dobrze, że tu trafiłaś:)))
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę,że trafiłam,
OdpowiedzUsuńjeden symptom już odkryłam:
ja świntuszę już od rana
-"świńska grypa" murowana!!!
Szczerze przyznam Stanisławie,
że się zawsze cudnie bawię,
kiedy ze mną świntuszycie...
wtedy sens ma szare życie !
"nieromantyczna"
Świntuszenie - ważna sprawa.
OdpowiedzUsuńLecz jest inna też zabawa.
Są dwaj bracia. Jest Brudziński.
Jest też Kurski i Kamiński.
Boska Anna. Jest Marzenka.
Przy niej każdy chłop wymięka.
Jest Beatka. Jest też Nelly.
Diabli jeszcze jej nie wzięli.
Są egerie. Jest Girzyński.
I ten drugi też Kamiński.
Bardzo stadko to pocieszne.
Takie typy. Wszystkie śmieszne:)
Stachu! Nie wiem ,co się dzieje,
OdpowiedzUsuńbo ja wcale się nie śmieję...
Różne myśli mną targają,
bo wywiadów już nie dają,
ani prezes,ni Girzyński,
Nelly,Anna,czy Kamiński!!!
No i z czego tu się śmiać?
Ja już się zaczynam bać !
Bo to zawsze już tak było,
że gdy "coś" PIS wyciszyło,
to im w słupkach przybywało
-jakby bidy było mało!
Ale teraz mam przeczucie,
że ta cisza z konieczności,
bo ich męczy ptasia grypa
i ta świńska-bez litości!!!
"nieromantyczna"
No i proszę - marna sprawa,
OdpowiedzUsuńominęła mnie zabawa! :(
świntuszenie tutaj fajne,
ja zaś opuszczam ferajnę,
bom strudzona wielce była
i się troszkę położyłam.
Ledwiem ja przymknęła oczy,
spłynął na mnie sen proroczy,
że te całe menażerie,
Anki, Nelki i egerie,
Jacki, Zbyszki i Januszki,
bracia - największe kłamczuszki
oraz wszystkie pisuary,
w dwuszeregu oraz w parach,
karnie do szopki przybyli,
bardzo pilnie się modlili.
By Pan w łaskawości sprawił,
iżby Lecha pozostawił
też na drugą kadencyję...
A Pan uśmiał się po szyję!
Dzieci miłe - Pan im rzecze,
różne losy są człowiecze,
Lechu odstawił chałturkę,
nie zasłużył na powtórkę!
Próżne modły i frasunek,
lud wystawi mu rachunek!
Więc do domu już zmykajcie,
głowy mi nie zwracajcie!
Obudziłam się szybciutko,
uśmiecham się wesolutko,
by na jawie się ziściło,
co tak pięknie mi się śniło! :)
ewa*
Brawo:)))
OdpowiedzUsuńBiedna! Nawet odpocząć ci nie dają-dlatego ich nie wybierzemy!!!
OdpowiedzUsuń