Piją, jeżdżą, ludzi uczą,
Choć kursanci czasem buczą.
Tu promile, tam procenty.
Trochę czosnku, trochę mięty.
Piją wszyscy tak jak leci.
Piją nawet małe dzieci.
Piją starzy, piją młodzi.
Bo kieliszek nie zaszkodzi.
Pije babcia, dziadek pije.
Wszyscy wrzeszczą: niech nam żyje!
Niech nam żyje polskie picie!
Takie czasy. Takie życie.
Pij od rana do wieczora.
Bo na picie każda pora
Jest właściwa! Dobra jest!
Więc chlupnijmy! No i cześć!
środa, 16 grudnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja nie chlupnę z Tobą z rana!
OdpowiedzUsuń-nie lubię być "ululana" ...
Nie odmawiam lampki wina,
gdy wieczorna jest godzina,
światło świec dyskretnie mruga,
a za oknem jest szaruga,
przy mnie miłe towarzystwo
-za te chwile oddam wszystko!
Romantyczka:)))
OdpowiedzUsuńStaszku!
OdpowiedzUsuńTen co nic nie pije
Temu wątroba gnije
Ten co nie wypije
Tego we dwa kijie.
Tego, zaś co mocno pije
Bieda już po łbie bije.
Pij bracie, pij
Na starość torba i kij.
Myślę, że w piciu potrzebny jest umiar
i koniecznie trzeba pić z panem Miarą:):)
Pozdrawiam z panem Miarą:)
Jasiek juhas
Masz całkowitą rację:)
OdpowiedzUsuńLampka wina, czy koniaku
OdpowiedzUsuńnie zaszkodzi ci rodaku -
wszak już Pan nasz to docenił,
kiedy w Kanie w wino zmienił
wodę, co tam w konwiach stała -
aby ciżba radość miała.
Wszystko w miarę, wszystko można,
z wolna, z rzadka i z ostrożna.
Przyjdzie chwila, nastrój, czar -
- wtedy skosztuj boski dar.
PS. Jaśku, "Miara", to pani :)
Dobrego, udanego dnia :)
Ja od rana już popijam,
OdpowiedzUsuńnic nie robię-bąki zbijam!
Dychę biorę od mamusi,
koleś też coś tam wydusi
jest na flaszkę,czasem dwie
-gdy jest zimno pić się chce!
Nos czerwony,rece drżą,
cały pysk nabiegły krwią,
ale zima-co mi tam,
zbieram złom i dalej chlam !!!
Pisz, pisz:)))
OdpowiedzUsuńPiją latem, piją na mrozie
OdpowiedzUsuńGorzała rozgrzać się pomoże
Pijemy wszyscy solidarnie
Chodzimy sikać pod latarnię
Przechylamy kielich, lejemy w pysk
Budżet państwa ma z tego duży zysk
W monopolowych przedświąteczny tłok
Musimy hucznie pożegnać ten rok!
Serdecznie pozdrawiam i na zdrowie!;)))
To chlup w ten gupi dziób!
OdpowiedzUsuńNa zdrowie:)
Ja od rana nie trzeźwieję:)))
OdpowiedzUsuńSelen- to ty dychę dorzucileś
OdpowiedzUsuńi z "czerwonym nosem"piłeś???
Chyba mocno się "rogrzałem",
bo tego nie pamietałem!
Choć nie raz już się zachlałem
zawsze " z kim" zapamietałem...
Stachu nie obrażaj dzioba,
OdpowiedzUsuńbo to chlanie,to choroba !
Żeby przeżyć-trzeba pić,
potem długo w łóżku "gnić"
a jak człowiek wytrzeźwieje,
szuka złomu i znów chleje...
Ludzie, co się tutaj dzieje!
OdpowiedzUsuńNa tym blogu każdy chleje?
Leją w dziób i nie trzeźwieją,
gniją w łóżku, pysk zachleją...
Zrzutka, czy na krzywe ryje...
Ja pod stołem się ukryję.
Bo nie cierpię pijaczysków
i ich stumanionych pysków!
;)
ewa*
Czas ostawić owcze cycki
OdpowiedzUsuńNapijmy się śliwowicki
Bo ta słodko śliwowicka
Daje krzepę, krasi licka.Hej!
Jasiek juhas
Śliwowicka, Jaśku prawis?
OdpowiedzUsuńJa Ci tutaj coś wyjawię.
Raz w Bobowej kiedyś byłam
śliwowickę tam nabyłam,
u panocka, u jednego,
przekonywał - cóś pysnego!
Kiedy do dom zajechałam,
trunku tego spróbowałam
gębusię mi wyksywiło -
wcale to nie fajne było!
Nie ma to jak nalewecka
co się zowie pigwówecka!
:)
ewa*
Tak tu żeśmy sie mocno narozdokazywali
OdpowiedzUsuńIno patrzeć jak gospodarz nam przywali
Lecz po śliwóweczce i pigwóweczce
W głowie szemrze też troszeczke.
Szmer dodaje wesołości
Niechaj czasem tu zagości.Hej!