Tak to mniej więcej wygląda.
Prawie każdy ma na swoim dysku ze 100 filmów.
Prawie każdy ma ze 100 płyt DVD z filmami.
Prawie każdy ma w tv z 60 kanałów.
A ja już słyszę płacz, że znowu będzie pokazywany Kevin.
Nawet dziś rano redaktorka żaliła się, że znowu będzie musiała słuchać WHAM.
Biedna Marta. Pewnie nie ma u siebie żadnej innej muzyki.
Że też nikogo nie denerwuje ubieranie na Święta choinki.
Bo takich głosów nie słyszałem.
poniedziałek, 21 grudnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Swoją drogą "Last Christmas" to już obowiązująca niemal wszystkie stacje TV "kolęda".
OdpowiedzUsuńA narzekanie, to też nasza narodowa tradycja.
Jak ludzie żyli bez tego "dobra" 20, 30, 40 i więcej lat temu?
Siadało się pod choinką i śpiewało się kolędy, czasem razem z "Mazowszem", puszczanym z czarnego winylu :)
ewa*