piątek, 11 grudnia 2009

Ochrona

I nowy przetarg. Nowa ochrona.
A ja ze śmiechu powoli konam.
Nowa ochrona. Nowi goryle.
Będzie bezpieczny ten nasz pupilek.

Lecz zza goryli go nie zobaczę.
Więc już od rana szlocham i płaczę.
Co ja mam zrobić? Zdjęcie se kupię.
Będzie mój idol zawsze przy du...

Będę go nosił w tylnej kieszeni.
I tej decyzji nikt już nie zmieni!

9 komentarzy:

  1. Nitką złocistą wyszyj też serce,
    i noś go zawsze gdzieś w butonierce.
    Często z tęsknoty lamentuj, szlochaj,
    Niech wszyscy wiedzą, że Lecha kochasz!

    Pozdrawiam -nawet jeszcze nie bladym świtem :)
    ewa*

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem, rozminęły nam się trajektorie :)))
    Miłego dnia:)
    ewa*

    OdpowiedzUsuń
  3. Płaczesz i szlochasz,ale uciecha,
    że będziesz nosił na d.... Lecha !
    Bedziesz go zawsze przy sobie miał
    -a jak se klapniesz,to będzie auu ..
    I nie pomoże nawet ochrona,
    bo pod ciężarem Lech raczej skona !?

    OdpowiedzUsuń
  4. Już kiedyś pisałem na temat Twoich tekstów:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Staszku,czy stres, czy też to niedosypianie
    Ma taki wpływ na Lecha tak "czułe kochanie"?
    Że cierpisz nie widząc jego pięknej twarzy
    Godząc się gdy w półdupek będzie Cię parzył:)

    Pozdrawiam piątkowo:)
    Jasiek juhas

    OdpowiedzUsuń
  6. Nic się nie martw.
    Dam sobie z nim radę.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Boi się nasza niezwykła perła
    Brata swojego, jak psina wierna
    Spokojnie służy, gdy jest na smyczy
    Ile zostało do końca? Liczy

    Serdecznie pozdrawiam i życzę dalszej takiej weny:)))

    OdpowiedzUsuń