Plącze ten Lechu. Kręci i miesza.
Bo dzisiaj broni, choć wczoraj wieszał.
Głodne kawałki i farmazony.
Zwykłe głupoty. Zwykłe androny.
Te zwykle bujdy. Te banialuki.
I myśli pewnie, że ktoś to kupi.
Bo mu się nudzi. Nic do roboty.
To opowiada różne głupoty!
piątek, 11 grudnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jestem już w tym wieku,gdy zwierzę,ginie w człowieku. Gdy żadna z ziemskich chuci,spokoju mi nie zakłóci!
OdpowiedzUsuń