Mordy wy moje. Pyski kochane.
Śliczne, paskudne i porąbane.
Dzień Całowania dziś się zaczyna.
Niech da mi buzi śliczna dziewczyna.
Lecz bracia sami niech się całują.
I własną śliną niech się otrują!
poniedziałek, 28 grudnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Stachu kochany-Ty wiesz,jam Ci rada,
OdpowiedzUsuńale całować Cię nie wypada....
Nie żem paskudna-lecz porąbana
i w "obce ręce" dawno oddana !!!
Ale Ci życzę,by jakaś trzpiotka,
młoda,naiwna-lecz nie idiotka
od stóp do głowy Cię scałowała,
w tym całowaniu się zapomniała...
a na to weszła Twoja "kochana"
i "wysmażyła policzek" z rana....
"nieromantyczna"
Nie będę Ci ja buźką szafować,
OdpowiedzUsuńbo mam ją jedną - będę "żałować".
Nie będę "misia" z nikim robiła,
bo by gębusia mi się skrzywiła.
A w szczególności-całować hadko
pyski, co kłamią wcale nierzadko,
dość już na codzień tych gąb kłamliwych,
męskich, czy damskich - lecz obrzydliwych.
Mogłabym zrobić jeden wyjątek,
i pocałować się z Jamesem Bondem!
:)*
ewa*
Miłego dnia:)))
OdpowiedzUsuńMiłego :)
OdpowiedzUsuńTylko się nie daj zacałować!
ewa*
Całowany będzie "nasz" braciszek
OdpowiedzUsuńZamknę oczy, wypiję kieliszek
Biegiem do Warszawy dziś wyruszę
Namiętnym braciom, buzi dać muszę!
Jarek, przecież "przystojny" bestyja
Szczęście w miłości takiemu sprzyja!
Bardzo serdecznie ściskam:-*)))
Barbara od Sylena
Gdybym ci ja miała takową "bestyję",
OdpowiedzUsuńubierałabym się aż po samą szyję,
żeby mu nie przyszło czasami do głowy,
rozpoczynać ze mną figielki jakoweś!
ewa*