
A ja wam życzę, moje wy drogie,
Spełnienia marzeń. I krzyż na drogę.
Udanych związków. Wielkiej kariery.
Super lexusa. Sony kamery.
Masy gadżetów. Torebek masy.
Wspaniałych ciuchów i wielkiej kasy.
Miejcie sukienki i miejcie spodnie,
By w każdym czasie wyglądać modnie.
Wyglądać modnie. Super. Markowo.
Szczerze wam życzę. Daję swe słowo.
I biżuterii na miarę czasów,
I samych w życiu tylko frykasów.
I telefonów. Tych wystrzałowych.
I co wam jeszcze przyjdzie do głowy.
Męża jak z bajki, wspaniałych dzieci.
I niech wam zawsze słoneczko świeci:)
O, jasna Francja i urwał nać
OdpowiedzUsuńTyle wszystkiego chcesz im dać?
A może to wszystko, to za mało?
Jakiś wirusik ciałko by chciało
Byłoby to uwieńczeniem ich życia
I nagroda za wszystkie użycia.
Pogoń za bajką, snem, ułudami...
OdpowiedzUsuńcywilizacji naszej cudami...
każdy gdzieś pędzi, dobra pomnaża,
byle do celu, na nic nie zważa...
Już ta choroba ogrania wszystkich,
na nic wartości, sumienia czyste,
umiar gdzieś zniknął, honor i klasa,
liczy się gadżet, fura i kasa.
Jacy dorośli, takie są dzieci,
przykład wszak z góry zazwyczaj leci...
A gdy jest popyt, panowie, panie
to hipokryzją jest potępianie.
Toż to córeczki tatusia,mamusi
OdpowiedzUsuń-a że mamona troszeczkę kusi...
"Nieudzacznicy" im obrzydli,
a do wesela się nie zmydli !?
A zresztą, nie bądźmy tacy moraliści
OdpowiedzUsuńPrzyjdzie kominiarz szczotą wyczyści
Bo dla nas zrobione są te dziureczki
A nie dla jakiejś ozdobnej świeczki.
:)
Oj, Jaśku, Jaśku - co Tobie w głowie...
OdpowiedzUsuńTy o dziureczkach, ja o chorobie,
ale masz rację - nie moraliści,
tylko kominiarz kominy czyści! :)))