niedziela, 7 lutego 2010

Niedziela

Pada sobie śnieżek.
Równo sobie pada.
I ja o tym śniegu
Tu wierszyki składam.

Styczeń. Luty.
Taka zima.
I raz jest śnieg,
Raz go ni ma.

Sypie sobie śnieżek.
Równo sobie sypie.
Ale czasem śnieg ten
Mocno nam przyrypie!

Zasypane miasta.
Zasypane wioski.
No to się wyciągnie
Z tego jakieś wnioski!

Jakiś dekret lub ustawa.
No i załatwiona sprawa!

3 komentarze:

  1. Ja poproszę o ustawę,
    co padać zabroni
    i śniegowe,ciężkie chmury
    do ruskich pogoni.
    Nos czerwony,łapy marzną
    złomu szukać trzeba,
    a te białe,śnieżne gwiazdki
    ciągle lecą z nieba..
    No i nie da się wygrzebać
    nic spod śniegu kopy,
    a tam przecież już czekają
    niedopite chłopy !
    Każdy "zeta" w garści trzyma
    lub pięćdziesiąt groszy
    -jak dziś złomu nie wygrzebię
    muszę Dziunię prosić !
    W gardle wyschło,nos czerwony,
    ręce już zgrabiały,
    a złom i butelki stare
    przykrył ten puch biały!
    Moja Dziunia -twarda sztuka,
    pewnie grosza nie da,
    póki białe leci z nieba
    dla mnie wielka bieda!!!

    "nos czerwony"

    OdpowiedzUsuń
  2. Noseczek jestb czerwony, czerwone są uszy
    Kiedy to białe gówno z nieba sobie pruszy
    Lecz ty nie płacz, gdy głowa ci się kiwa,
    Śnieg stopnieje to będziesz miał żniwa.:)
    Sprzedasz wtedy kupę złomu i zebrane flaszki
    Kupisz wino marki wino, starczy na fistaszki.
    Dziunia będzie ci świerkać jak miły wróbelek
    Kiedy z domu powynosisz te sterty butelek.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie gadać..śnieg stopnieje..
    a kiedy to będzie?
    Wszędzie biało,kupy śniegu
    -to i żniw nie będzie!
    Tobie Jaśku ciepło w chacie
    -mnie Dziunia nie wpuszcza,
    mówi,że tam moje miejsce,
    gdzie pijaków tłuszcza !!
    A ja marznę,muszę wypić,
    by rozgrzać wnętrzności!
    Wokół wszystko zasypane,
    więc ten śnieg już złości...
    Nie ma wina marki"wino",
    no bo nie ma złomu !
    a butelek Dziunia nie da,
    co jeszcze są w domu.
    Trzeba będzie znów mamusię
    o dychę poprosić,
    a jak nie da,to zagadać
    i sprytnie zakosić!!!

    "nos czerwony"

    OdpowiedzUsuń