Rymy są różne. Różne, różniste.
Wie o tym każdy. To oczywiste.
Męskie i żeńskie. I przeplatane.
Rymy odkrywcze i wyświechtane.
Są częstochowskie. Są wystrzałowe.
Są archaiczne i są też nowe.
Rymy dla ojców. Rymy dla matków.
Rymy dla dziatek. Rymy dla dziadków.
Są dla laseczki. Są dla moherki.
Są dla pasterza i dla pasterki.
Dla prezydenta i dla premiera.
I dla prezesa, co jest przechera.
I z miast są różnych. Nawet z Wrocławia.
Więc niech się rymem każdy zabawia.
Pełno ich wszędzie. Gdzie kopniesz - rym!
Mnie to pasuje. Dobrze mi z tym!
wtorek, 9 lutego 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
To niezła technika.
OdpowiedzUsuńKtoś zaczyna od wywyższania się i złośliwości, a kończy na tym, że jest biedny, odtrącony i nikt mu ręki nie podał.
Prawdziwie PiS-owska metoda.
:))) Zaiste !!!
OdpowiedzUsuńPoczucie humoru, to cenna cecha; nie każdemu jest dana. Odpowiedziałam pod wczorajszym i "to by było na tyle w tym temacie" :)
Pozdrawiam ciepło :)
Wierszyk o rymach za chwilkę małą...
Przeczytałem.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia:)
i niech karawana idzie dalej...
OdpowiedzUsuńdobrego dnia!
Hej! Witojcie milusińscy:)
OdpowiedzUsuńWstołem, przecytołem i myśle, ze już
po burzy.:):)
"dyrygent"-daj jakiś wesoły kawałek!!!
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj mocno zajeta,więc raczej sie nie włączę,ale niech wam będzie wesoło.
Jakoś mi nie idzie...
OdpowiedzUsuńcoś mi zaszkodziło, chyba ta wczorajsza kaszanka ... ;)
coś puściło i zrobił się ogromny przeciek...
Lubię tańczyć, lubię śpiewać,
OdpowiedzUsuńróżne rymy składać,
lubię z Wami się zabawić,
rymem odpowiadać.
Bo istota jest w radości,
w żarcie, w śmiechu kupie,
a kto tego nie pojmuje,
to ja mam to... sorki...
... temu ogromnie współczuję!
Bierz za bary się z dowcipem
chłopaku, dziewczyno,
rymuj, rympsuj Częstochową
porzuć kwaśną minę!
Czy rym prosty, czy złożony,
bogaty, ubogi,
rymuj dziarsko i z humorem,
bo wszak śmiech, to zdrowie!
:)
:) bardzo fajna stronka, sliczne wierszyki
OdpowiedzUsuńChyba, Jaśku, przesadzasz z tą burzą.
OdpowiedzUsuńTo drobiazg.
Pozdrawiam wszystkich i Panią Hipcię:)
:):) przeczytalam pare wczesniejszych wierszykow, jestem zachwycowa, oj! gdybym ja tak umiala :(
OdpowiedzUsuńprzepraszam ! zachwycona - oczywiscie :)
OdpowiedzUsuńUmiesz.
OdpowiedzUsuńAle jeśli masz wątpliwości, to ewa* Cię nauczy:)
Droga Hipciu, sprobuj tak:
OdpowiedzUsuńrymy sa duze ale i male
sa i do dupy sa i wspaniale
bywaja takie lecz i owakie
z prawem za pan brat lecz i na bakier
sa i z Lublina i z Debreczyna
pisze raz chlopak a raz dziewczyna
niektore czyta sie z wielka checia
inne znow ciebie wcale nie kreca
mozna raz z jednej raz z drugiej strony
temacik ujac dla meza zony
babci matenki tatki prawnika
czasem niewiele z tego wynika
lecz jesli sluzy to dobrej sprawie
dlubaniu w nosie albo zabawie
staniu na mrozie lezeniu w trawie
lub jesli siadziesz na twardej lawie
zanurzych pepek w skazonej Skawie
lub sparzysz ryja w goracej kawie
to sie nie przejmuj i nie narzekaj
wez morde w kubel NA WENE CZEKAJ
Pani Hipciu....
OdpowiedzUsuńdobrze Pania rozumie, ja rowniez zachwycam sie ta strona.
Codzienna porcja zdrowego humoru, poprawia moje samopoczucie.
Szkoda, ze nie mam takiego talentu jak ONI!
"przypadkowy czytelnik"
Ponieważ dziś jest święto pizzy
OdpowiedzUsuńNie chce mi sie wierszy pichcić
Zamówię ją sobie telefonicznie
I poczytam inne wiersze śliczne.
Nieromantyczna,Ewa,Stach tu gotują
Ich wiersze najlepiej smakują:)
Smacznego:)
Dla Jaśka Juhasa.
OdpowiedzUsuńJaśku, wiersze Twe smaczniutkie,
jak ciepłe bułeczki,
a kto tego nie dostrzega,
ten jest bardzo kiepski!
Piękną gwarą napisane,
jest w nich smrek i wiater,
w Twoich wierszach wena śpiewa
spod samiuśkich Tater!
Śmigłe sosny, bukowiny
w nich się pochylają,
watra płonie gdzieś na hali...
gwiazdy migotają...
Ty malujesz kolorami
co mi duszę pieszczą,
a do tego humor, żarcik -
zawsze w nich się zmieszczą!
Dla Stacha już pisałam :)
I tak wszyscy wiedzą, że On jest naszym maestro!
Pani Hipciu, i inni, którzy goszczą u Staszka:
Każdy umie rymowanki pisać, tylko nie zawsze o tym wie, próbujcie :)
przedostatni wers; zamiast kopniesz -> dotkniesz. Chyba lepiej brzmi ? Sorry, ze sie wtracam i poprawiam Stanislawa. Pewnie znow wezmiecie pod buty. Nic to! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż może być.
OdpowiedzUsuńBrzmi łagodniej.
Miłego dnia.
Ja myślałam, że w rymowance jest o kopaniu w ziemi i wydobywaniu rymów, jak skarbów :)
OdpowiedzUsuńNie.
OdpowiedzUsuńW innym znaczeniu:)
Dziękuję Ci Ewo za te wszystkie pochwały,
OdpowiedzUsuńBo pod ich ciężarem plecy mi się uginały.:)
Miło połechtałaś moje ego rympsowacza
A mnie się już marzy klasa próżniacza
Co by się położyć na niebieskiej łące
I tam paść baranki po niebie płynące.:)
Dałem na FSK.
OdpowiedzUsuńAle nie wiem, czy wejdzie:
Kto je pizzę - wielki będzie!
I w pałacu wnet zasiędzie!
Wczoraj Ziutek wpadł do domu
OdpowiedzUsuń-moje pijaczysko,
ubrał parę moich szmatek,
-poszedł na ognisko...
Wrócił w nocy,nos czerwony,
pysk-d... pawiana,
tylko lekko podchmielony,
bo była kaszana!
Na ognisku opiekali,
na patyki nadziewali,
była wóda,były śpiewy
i ogóry -te od Ewy !
Stacho przyniósł parę flaszek,
a Juhas siwuchę,
no i mówił mi mój Ziutek
-poznał tam dziewuchę...
Szczęściem,że nieromantyczna,
bo bym w zęby dała,
jakby mi mojego Ziutka
baba odebrała !!!
Bo mój Ziutek,pijaczyna,
ale teraz też zaczyna
wierszem gadać,rymy składać,
dzieciom bajki opowiadać!
Dziś nazbierał dużo złomu,
stówę przyniósł mi do domu
miłe,dobre jest chłopisko,
nawet w domu zrobił wszystko
co mu wcześniej nakazałam !
Ale ręce załamałam,
bo on tylko rymem gada!!!
do dzieciaków,do sąsiada,
nawet we śnie on rymuje!
Chyba chory???-ja zwariuję ...
Ziutek dobrze się sprawował
OdpowiedzUsuńnie częstuj go zjebką,
trochę tylko winka wypił
z jedną tam poetką...:)
Ona miłą jest postacią
i tak wdzięczna w rymach,
że twój Ziutek się zapatrzył
i już rady ni ma.
Będzie on ci wciąż rymował
z rana i z wieczora,
bo się w niej już tak zasłuchał,
że nań przyszła pora.
Ale mogę ci powiedzieć -
mądra to kobita,
i się wcale cudzych chłopów
tak bardzo nie chwyta.
Sama też się zasłuchałam
w tej nieromantycznej,
co to zmyślne rymy składa
z biglem i dowcipne.
Wieczór to był miły bardzo,
każdy rymy składał,
tylko ktoś tam w krzakach siedział
i trochę przeszkadzał.
:)
Ziutek mówił-miał być baraon,
OdpowiedzUsuńczy tam inny harabia,
chłopom przynieść miał whiskacza
/bo dobrze zarabia/,
ale on się nie pokazał
-może siedział w krzakach,
zamiast grzać sie przy ognisku???
Szkoda mi chłopaka...
Bo to zima,mróz i wicher
-chłopisko skostaniało,
a dlaczego nie dołączył?
-odwagi miał mało!?
Moja późno do dom przyszła,
OdpowiedzUsuńprzemarznięta cała,
ciut na rauszu, roztańczona,
też rymem śpiewała!
Ale mnie to nie dziwota,
bo mam to na co dzień,
w kuchni, w łóżku i w pokoju,
w sionce i w ogrodzie!
Ja tę babę już karciłem
za te wieczne rymy,
lecz się już przyzwyczaiłem
od wiosny - do zimy.
Prędko ją zapakowałem
do ciepłego łóżka
bo mi słodko już szeptała
jakieś miłe słówka.
Lecz pożytku z niej nie miałem
zasnęła jak kamień
widać tak się zmordowała
w parku rymowaniem!
Ewa! Nic nie opowiadaj,
OdpowiedzUsuńbo moja kobita
będzie taraz za mna łazić
-bo nie w ciemię bita!!!
Ona juz mnie podejrzewa,
że coś kombinuję,
bo nie gadam,tylko ciągle
tu z wami rympsuję...
No a ta "nieromantyczna"
-chociaż była miła,
to ukradkiem na Juhasa
oko zarzuciła !!
Juhas -ten to ma ciupagę!
a ja?-nos czerwony !!!
Na takiego lecą córki,
kochanki i żony!!!
Jakiś baron chyba był,
OdpowiedzUsuńlecz nic nie jadł, nic nie pił.
Siedział sobie na uboczu
i po wszystkich wzrokiem toczył,
to nieśmiałym, to znów srogim
aże mi się trzęsły nogi.
Dychy nie dał, flaszki nie miał,
coś tam mówił, aż oniemiał.
Po czym przemarzł biedaczysko
i się wnet skończyło wszystko!
Bo Juhas wywijał
OdpowiedzUsuńswoją ciupażeczką,
aż się zapatrzyłam
też na niego deczko:)
Te ruchy, te skoki,
piękne parzenice,
marzą o nim wszystkie
baby i dziewice!
Chłopak gibki w sobie,
jak leszczyna jaka,
zatańczył tam z nami
pięknego trojaka!
Ty nie ściemniaj,
OdpowiedzUsuńboś ze Stachem walce wywijała
i w te krzaki do barona
ciągle zagladała !!!
Potem "brudzio" był ze Stachem
ze trzy razy z rzędu,
a na koniec też i w krzaki
nabrałaś rozpędu...
Ale czy tam był ten baron??
-nie zauważyłam,
bo wpatrzona w Juhasowe,
modre oczka byłam...
Ty, kumpelo, już za wiele
OdpowiedzUsuńchyba żeś wypiła,
ześ mnie w krzakach z tym baronem
gdzieś przyuważyła...?!
Ja ze Stachem walcowałam
bo on tancerz zgrabny,
porympsował, powalcował,
taniec był powabny!
Ja zaś w jego czarne oczy
zapatrzona byłam,
no a "brudzia" to ja dawno
ze Stachem już piłam!
Ty trojaka nie pamiętasz,
bo wymiękłaś troszkę,
Do trojaka trójki trzeba -
nic już nie pamiętasz ?
ha, ha, ....bo troszkę wymiękłaś - ma być.
OdpowiedzUsuń..cicho,bo się wyda ...
OdpowiedzUsuń..chłopy pewnie odsypiają wczorajsze balety,
OdpowiedzUsuńmają od nas słabsze głowy-to prawda,niestety..
bardzo mi się spodobało określenie:nie częstuj zjebką! Suuuper,już przyswoiłam.
OdpowiedzUsuńJa przyswoiłam od mojej młodzieży...:)
OdpowiedzUsuńA chłopaki, jak zwykle ... słabsze głowy, bolą nóżki, tcchu już brakło w płucach, i po tęgich tych baletach żaden się nie rusza :)))
..ja od mojej młodzieży wolę nie przyswajać..:(
OdpowiedzUsuń...nie przesadzaj, zjebka, to też niezbyt elegancko... ale celnie i spodobało mi się:)
OdpowiedzUsuńNasłucham się tego "slangu" w pracy i w domu nielicho, cud, że nie palnę w jakimś poważnym towarzystwie.
Ale wśród swoich można :)
... a co do rympsowania...
OdpowiedzUsuń...kiedyś, kiedyś, zdarzyło mi się napisać życiorys wierszem. Okoliczności były stosowne, bo głupi krawężnikowy, złapał mnie na ulotkach i kazał pisać życiorys na komisariacie.
No to mu napisałam w trzech zdaniach, bo miałam bardzo mało do powiedzenia "w tym temacie".
On kazał od początku, więc napisałam wierszem, na całą stronę papieru kancelaryjnego.
Głupol się wściekł, a potem już nie było tak miło.
Ale może by tak spróbować ? :)
kurtka na wacie, tama na macie, co Wy sie tak obijacie,
OdpowiedzUsuńwiersze pisac nie balowac, chce cos czytac nie proznowac,
w krzakach siedzialem wszystko widzialem, gwozdzia i kamere mialem, raport napisalem i oddalem, nagrode tez dostalem.
Wam ukazac sie nie chcialem bom nie, jak Wy, mlody, zreszta mnie obowiazuja "PiS-owskie metody".
Zadanie dostalem, musze Wam tu mieszac, przyjda niespokojne czasy bedziecie mnie wieszac,
moze wieszac nie bedziecie ale rente zabierzecie.
Bo narod znad Wisly w karaniu scisly
A Ty, Piotrku, nie znad Wisły?
OdpowiedzUsuńzdradźże miły bracie,
gdzie Twe gniazdo, gdzie Twe leże
nie w ojczystej chacie?
Ja to wprawdzie znad Bystrzycy
od Wisły z oddali,
ale ludziom trza wybaczać...
tak ojce kazali!
Oczy mam zielone.
OdpowiedzUsuńJa też :)
OdpowiedzUsuń...Stachu, wiesz, jak to jest...nocą, po winku... wszystkie koty są czarne !!!
OdpowiedzUsuńWybacz :)
musze sprawdzic w mych notatkach te zielone oczy, bo konspira i grypsera tak do przodu kroczy,
OdpowiedzUsuńczlowiek stary nie nadaza ale se poradze, a jak w notatkach nie znajde to zapytam wladze
Nic nie szkodzi.
OdpowiedzUsuńJa nie piję.
a na to mamy profila zeby sie nie mylic co chwila,
OdpowiedzUsuńwpisac te oczy zielone, najlepiej ze zdjeciem na cala strone
gdzie wladze mnie rzuca tam i leze moje,
OdpowiedzUsuńtaka to ma sluzba i te moje znoje.
Bystrzyca! Pamietam, kolega kraweznik, straszny tlumok z niego ale czarnoksieznik. Raz zesmy gadali w te czasy zadymy, wyciaga papierek w czestochowskie rymy. I nie uwiezycie, jakas mloda lala caly swoj zyciorys w rymach za..(pisala)
Piotrze Ty tlumoku - wiara "RZ"
OdpowiedzUsuńAgencie, agencie,
OdpowiedzUsuńja cie pojmuję,
ale za to nieźle
ty sobie rymspujesz!
Wyłaź z krzaków żwawo,
porzuć gwoździe, haki,
bo cię tam dopadną
paskudne robaki!
Nasze gniazdo wolne,
nie trza nam podsłuchów,
nie trza politycznych
tutaj zawieruchów!
...ja cię NIE pojmuję - to tak ze strachu :(
OdpowiedzUsuńJo se wale swojom mocnom, łąckom śliwowicke
OdpowiedzUsuńZa kołnierz nie wylywam, bo nie jestem cyckiem
Łocka moje są piwne,
Na piwo sie krzywie.
Nima to jak nasa łącko śliwowicka
Daje krzepę, krasi pannom licka.:)
To do Staszka:)
OdpowiedzUsuńOj, tośmy nie trafiły w Wasze oczka :(
OdpowiedzUsuńAle ja lubię piwko, szczególnie ciemne :)
No i co Hipciu? probujesz sklecic jakis wiersz?
OdpowiedzUsuńewa* niezle sobie radzi, troche bledow sadzi, ale moze cos doradzi
Pani Hipciu, jeżeli zechcesz, przeczytaj to co napisałam do Fedory 7 grudnia 2009 r; to tak pół żartem, pół serio ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i powodzenia życzę :)
a jek tego szukac cudowna dziecino, jak tu ino tytul zodnej daty nimo?
OdpowiedzUsuńTytuł "Zwierzak".
OdpowiedzUsuń7 grudzien zeszly roczek, ewa* do Fedory, jak nie podasz mi godziny zapomnijmy story - szukam wedlug godzin, nieprzejrzyste wszystko, trudno Ci dogodzic
OdpowiedzUsuńCóś mi tutej to pisanie śmierdzi
OdpowiedzUsuńbo nielubię jak hipopotam pierdzi
8-my grudzien 2009 11:28 - czy to ta porada, wypisz wszystkie slowa i bacz czy sie stol nie sklada, po ciezarem Twoich puzzli, czy sie nie zapada.
OdpowiedzUsuńPowiem Wam jedno i Tobie krolewno,
Szukajac Krola znajdziesz go wewnatrz,
Talent masz nieziemski, zaloz bloga sobie,
jak juz go zalozysz to podpowiem Tobie,
melduj sie na Skypie albo na ooVoo - mie,
zaloz sobie konto 'niezapomnijomnie'
bedziemy se gadac i ukladac wiersze
oraz etc. oraz vice versa
Uwazajcie na Tomka - jest nie nasz , nie roznosil ulotek
OdpowiedzUsuń.a ja to wszystko przespałam !!!
OdpowiedzUsuńa na Skypie rzeczywiscie pojawil sie ktos o nicku 'niezapomnijomnie' - tylko KTO ?
OdpowiedzUsuńOto jest pytanie jak mawiali Rzymianie.
o rety, moj pierwszy rym :)