niedziela, 14 lutego 2010

Walentynki

Walentynki. Walentynki.
Dla chłopczyka i dziewczynki.
Dla dużego i małego.
Dla swojego i obcego.

Cały rok się mocno czubią,
W Walentynki zaś się lubią.
Kocha Janusz prezydenta,
A premiera kocha Kempa.

Józef kocha Kwaśniewskiego,
A zaś Roman znów Kurskiego.
Seba kocha Brudzińskiego,
A Schetyna - Cymańskiego.

Mucha kocha zaś Grażynę,
Co ma wystraszoną minę.
Jarek kocha zaś Stefana
W Walentynki już od rana.

Wszyscy się kochają szczerze.
Kto nie wierzy? Ja nie wierzę!

6 komentarzy:

  1. Dziś Walentynki, więc będę miła,
    nie będę dzisiaj w nikogo "biła",
    nie będę szpilek braciom wkładała,
    nie będę haków wynajdywała.

    Nie powiem również kogo nie lubię,
    kto mi jest obcy, kto ma dziś "w czubie",
    kto będzie "małpki" dzisiaj trenować
    i kogo trzeba już wypunktować.

    Kogo pożegnać, mata dać komu,
    kto knuje spiski wciąż po kryjomu,
    kto nam "umila" na codzień życie,
    kto nie fair działa, lecz jak szczur-skrycie.

    Dzisiaj WAS, Drodzy, pięknie pozdrawiam,
    z Wami na co dzień tu się zabawiam,
    niech śmiech i radość tutaj króluje,
    niechaj nawzajem nikt się nie kłuje!

    OdpowiedzUsuń
  2. Radość i śmiechy.
    Ubaw po pachy.
    Prztyczki. Przytyki.
    Na Lecha strachy.
    Rymy i rymki.
    Figle i psoty.
    Lecz nie dla wszystkich.
    Nie dla idioty!

    OdpowiedzUsuń
  3. nieromantyczna14 lutego 2010 10:14

    WALENTYNKI...

    Jola kocha Jarka
    -Jarek kocha kota,
    bo po co mu baba?
    -toż on nie idiota !
    On wreszcie ma konto
    -będzie zaglądała,
    torby Viutona
    ciągle kupowała,
    przy śniadaniu będzie
    mieć maślane oczy,
    a wieczorem może
    do wanny mu wskoczy???
    I jego maszynką
    będzie golić nogi,
    "nivea" podbierać
    -a to krem jest drogi.
    Będzie mu kanapki
    do roboty nosić,
    i krawat poprawiać
    o buziaka prosić !?
    Jarek wybrał kota !
    Whiskasa mu kupi,
    kot mu nie prznudza,
    z forsy nie obłupi.
    A w łóżeczku może
    po futerku głaskać,
    kiedy zeczce piernąć,
    przy jedzeniu mlaskać
    -kot nie protestuje !
    Sierść mu się nie jeży,
    nawet gdy skapreta,
    przy miseczce leży...
    Kotek kocha pana,
    więc ma Walentynki
    Jarek przez rok cały!
    Po co mu dziewczynki???

    OdpowiedzUsuń
  4. Święty nasz Walenty wiedział o co chodzi
    By tym swoim świętem wszystkim tu dogodzić
    Świętują więc wszyscy zdrowo zakochani,
    Ale także święto mają ci znerwicowani.
    Świętuje to święto magazynier haków
    Epilepsja go trzyma jak ogół pisiaków.
    Trzepie go na prawo, trzepie i na lewo
    Jak tu zdobyć władzę i nie być lebiegą
    Oj, święty Walenty cudnieś to ugładził
    Żeś zakochanych i chorych na umyśle
    w jeden worek wsadził.:)

    Pozdrawiam walentynkowo:)

    OdpowiedzUsuń
  5. nieromantyczna14 lutego 2010 12:32

    Ale szczerze powiem,
    że mi Jarka szkoda,
    bo minęły lata,
    minęła uroda...
    On się wciąż spódnicy
    mamusinej trzyma,
    a gdy zmysły prysły
    -to i w sercu zima !
    Miota się chłopisko,
    węszy,nasłuchuje,
    kopie ,co na drodze
    i haki szykuje...
    No bo chłop jest po to
    -po to się urodził,
    żeby kochał baby,
    no i dzieci płodził!
    Żeby dom postawił
    i posadził drzewo,
    żeby miał następcę
    z Baśką,czy też z Ewą,
    żeby miał teściową,
    co go czasem złaja !
    No! ale do tego
    chłop musi mieć jaja....

    OdpowiedzUsuń
  6. nieromantyczna14 lutego 2010 13:07

    ojjojjoj...torby Vuitona !!!samokontrola..

    OdpowiedzUsuń