wtorek, 16 lutego 2010

Taki sport

Rzucanie hakiem to sport jest nowy.
Takie zawody. Sport wyczynowy.
Masz różne haki. Duże i małe.
Czasem się zdarzy rzucić na pałę.

Więc rzucasz nimi. Daleko. Blisko.
Takie igrzyska i widowisko.
Takie zawody. Sportowe. Nowe.
I rzucasz nimi, by trafić w głowę.

6 komentarzy:

  1. nieromantyczna16 lutego 2010 08:06

    Wszedł na trybunę,dokoła świta
    -sam nigdy niewychodzi...
    Bo świta wokół zawsze powagi,
    kalibru sprawy dowodzi !
    Wszedł na trybunę,nabrał powietrza,
    i napiął mięśnie i członki
    -wszyscy czekają,co teraz powie,
    bo przeciez czas nagonki...
    Wszedł na trybunę,nadął policzki,
    i mocno zacisnął oczy,
    mówił,że rzuci wielkim hakiem
    -a potem ...strzelił z procy !

    OdpowiedzUsuń
  2. Już jeśli napiął,
    to wszak nie członki...
    wiedzą już o tym
    nawet skowronki.
    To jest balonik
    dęty powietrzem,
    pychą i dumą
    i czym tam jeszcze.
    Lecz ten balonik
    będzie przekłuty
    i wnet nastanie
    dlań czas pokuty!
    Całe powietrze
    wnet ujdzie z niego
    będziemy mieli
    ubaw już z niego!

    OdpowiedzUsuń
  3. ...to taka "dziadowska" konwencja...
    :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nieromantyczna16 lutego 2010 09:17

    Członki-nie członki,
    on się nadymał,
    ale za długo
    nie wytrzymał...
    Gdy rzucił hakiem
    -wtedy zobaczył,
    że owym hakiem
    brata zahaczył....

    OdpowiedzUsuń
  5. nieromantyczna16 lutego 2010 09:23

    nie wychodzi!! ale nie mam zamiaru więcej poprawiać takich oczywistych bzdetów-wybaczcie...

    OdpowiedzUsuń
  6. nie przejmuj się:)
    jak szybko piszę i robię na raz parę rzeczy, to różnie wychodzi, wszyscy wiedzą, że to oczywiste bzdety :)

    OdpowiedzUsuń