czwartek, 11 lutego 2010

Michał




Słońce Brukseli. Takie kolory!
A może Michał poważnie chory?
Żal mi Michała. Dziwny ci on.
Może podmiana? Może to klon?

6 komentarzy:

  1. nieromantyczna11 lutego 2010 08:24

    To nie klon! To jest nasz Misio !
    Bruksela mu służy...
    Wypoczęty,rozluźnony,no i pięknie opalony
    przyszłość z fusów wróży!
    Już nie musi się nasz Misio
    rano z łóżka zrywać,
    nic nie musi teraz Misio
    -może odpoczywać !

    OdpowiedzUsuń
  2. Musi słuchać Jarosława.
    Więc bredzi głupoty.
    Bo jak wodza nie posłucha,
    Będzie miał kłopoty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Misio zmężniał, nabrał wagi
    buźka popełniała,
    widać, że mu ta Bruksela
    fest się spodobała!
    Tu solarium, kosmetyczka,
    salony piękności,
    czemuż miałby se odmawiać,
    takich przyjemności?!
    Zawsze cynik, karierowicz,
    gdzie kasa - tam bogi,
    nawet w kancelarii Lecha
    też wycierał progi.
    Bo on wierny, bo on sługa,
    podliże się zawsze,
    wazeliny mu nie zbraknie,
    nie będzie w odstawce!

    OdpowiedzUsuń
  4. Już nie macha chorągiewką.
    Oczu nie przewraca.
    Bo on teraz jest w Brukseli.
    Tam jest jego praca.

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda mi tej choragiewki,
    co wiała na wietrze...
    marionetka nią kiwała,
    tak było pociesznie!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Michał wygląda, jak z pieśni w blasku
    Piękny ci on, na Twoim obrazku
    Opalona głowa, jak z granitu
    A w oczach nie brakuje błękitu
    Cały jest niezwykły, jak z marmuru
    W kolorze brzoskwini i lazuru.

    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń