piątek, 5 lutego 2010

Współczucie

Zła akustyka lub wentylacja.
U tego znowu jakaś fiksacja.
Słabiutkie płuca. Słabiutkie uszy.
Być może kogoś ten widok wzruszy.

Mnie to nie wzrusza. Nie mam litości.
Do wora mięso. Do wora kości.
Wywieźć na morze. Na jakąś głębię.
I tam utopić. Wpierw dać po gębie!

2 komentarze:

  1. Nie mogę współczuć tej dziwnej zgrai,
    że im doszczętnie mózgi wyprali.
    Wyprali mózgi, zniszczyli duszę,
    dla tych "biedaków" - nie mam współczucia.

    Pseudoprawnicy, pseudoposłowie,
    im tylko jedno zostało w głowie:
    bredzić, szkalować i farmazonić,
    byleby tylko braci obronić.

    Prawdę pognębić, mity zaś stworzyć,
    kto będzie przeciw - temu dołożyć!
    Jedna myśl w głowie, jedna idea -
    bo ci "biedacy", to wielkie zera!

    Sami wybrali - nie mam współczucia,
    nie mam litości. Dosyć mam knucia,
    dosyć też intryg, spisków bez liku -
    teraz ich miejsce jest na śmietniku!
    :)
    ewa*

    OdpowiedzUsuń