poniedziałek, 11 stycznia 2010

Szef

BBN o zdrowie dba.
I ankiety swoje ma.
I ankiety te wysyła.
Czy malaria to, czy kiła?

Pyta Olek. Biuro pyta.
Bezpieczeństwo. No i kwita!
Ważna jest dla biura sprawa.
Bezpieczeństwo nie zabawa!

Więc się stara bardzo Olek.
Bo to szef jest. Nie matołek.
Pewnie go podładowali
Lub baterie nowe dali!

30 komentarzy:

  1. Olek ciepłą ma posadę,
    więc prezydent dał mu radę,
    żeby zaczął punkty zbierać
    i rząd Tuska poniewierać!
    Olek wysłał swe ankiety
    -więcej nie da się niestety
    zrobić,bo "narzędzi" nie ma
    -a to wszystko wielka ściema !!!
    Tu nie chodzi więc o zdrowie,
    ale o to,by panowie
    swoje stołki zachowali
    i w tym celu się wspierali!!!

    "nieromantyczna"

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdrowie - strategiczna sprawa,
    a więc nie jest to zabawa,
    te ankiety, zapytania,
    no i nie ma już gadania,
    każdy szpital, czy lecznica
    musi teraz się rozliczać.
    BBN ich wybatoży,
    i funduszy wnet dołoży
    na medyczne procedury,
    znajdzie im pieniędzy furę.
    A Lechowi wzrosną słupki,
    i odejdzie smutek z główki,
    może przez to zamieszanie
    prezydentem znów zostanie?
    :)
    ewa*

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja mówię-"nos czerwony",
    że ten plan niewydarzony!
    Radziłbym prezydentowi,
    żeby współczuł on ludowi,
    co gdzieś po śmietnikach śpi
    i otworzył swoje drzwi!
    Bo ta zima ciężka,sroga
    wciąż zabija i do Boga
    wciąż wysyła mu wyborców
    -więc zabraknie punktów w korcu!
    Brat chałupy miał wystawić,
    ale wolał się zabawić
    w policjantów i złodziei,
    no i nie dał nam nadziei !
    A tu zimno,nos czerwony,
    wrócić nie da się do żony,
    a w Pałacu pustostany
    prezydencie mój kochany...

    "nos czerwony"

    OdpowiedzUsuń
  4. Lech się wcale nie przejmuje,
    po komnatach swych baluje,
    gości sprasza tutaj wielu,
    a więc drogi przyajcielu,
    za wysokie tu są progi,
    na te twe zziębnięte nogi!
    Niech ci Dziunia potnie szmatki,
    i uszyje ciepłe gatki,
    i onuce i sweterki,
    zaraz będzie cieplej w nerki!
    Lecha olej - bo litości
    nie ma już w tym jegomości.
    Jego tylko główka boli,
    czy też naród mu pozwoli
    znów na stołek zręcznie wskoczyć,
    dalej ludziom mydlić oczy!

    OdpowiedzUsuń
  5. :)
    oczywiście - ewa*

    OdpowiedzUsuń
  6. Jarek, co układów szuka,
    to dopiero twarda sztuka!
    powołuje już zespoły
    i komisje - by pierdoły
    gadać oraz międlić w koło,
    aby znów było wesoło,
    gdy namaszczą go do władzy
    i znów na premiera wsadzą.
    Gdzie mu w głowie tam chałupy,
    dawno ma je wszystkie w d...e!
    :)
    ewa*

    OdpowiedzUsuń
  7. Toć swój ciągnie do swojego!
    Za wysokie progi jego??
    Przecież też ma nos czerwony,
    a i pysk niewyparzony !!!
    Tylko jedna jest różnica,
    że on po Pałacu kica
    i go Mania nie dogoni,
    -bo się on w komatach schroni!
    Nie wygoni go z Pałacu,
    wtedy,gdy on jest na kacu
    -jak mnie Dziunia pogoniła
    i ciepełka pozbawiła!!!

    "nos czerwony"

    OdpowiedzUsuń
  8. Leszek o swój naród dba.
    Jemu odda to, co ma.
    Odda wszystko dla narodu.
    Tak zwyczajnie. Bez powodu.

    Kocha Polki i Polaków.
    Kocha mądrych i tępaków.
    Kocha Olka. Kocha brata.
    Więc należy się zapłata.

    Już niedługo zapłacimy.
    No i Leszka wywalimy!

    OdpowiedzUsuń
  9. Dba? To chyba coś przeoczył!
    To,że bandą się otoczył
    niezliczoną urzedników,
    nierobów i popleczników !!!
    A my za tę bandę całą
    wciąż płacimy-i nie mało!
    A prezydent zatroskany ???
    tak,że przyłóż go do rany???
    Lepiej niech nam da ankiety
    i zapyta,czy bankiety,
    setki jego urzędników
    "zdrowe" są dla podatników !!!

    "nieromantyczna"

    OdpowiedzUsuń
  10. Nosie, chociaż ja tu płaczę,
    nie dla ciebie są pałace,
    bo co wolno "półce górnej",
    to nie dla gawiedzi durnej.
    Niech się tuła po śmietnikach,
    żarcia szuka w pojemnikach,
    pies bezdomny niech ich grzeje,
    i na wiosnę ma nadzieję!

    ewa*

    OdpowiedzUsuń
  11. I ja tą nadzieją żyję,
    że do wiosny-jak dożyję
    w złomie znajdę jakąś taczkę
    i wywiozę na gnój kaczkę !!!

    "nos czerwony"

    OdpowiedzUsuń
  12. Albo też na gnoju taczce,
    wywiozę na śmietnik kaczkę!
    :)
    ewa*

    OdpowiedzUsuń
  13. ....na kupę gnoju....

    "nos czerwony"

    OdpowiedzUsuń
  14. Po tych naszych tu gadaniach,
    kaczka się na nogach słania,
    Olka prędko przywołuje,
    niechaj taczki już spisuje,
    niech ich szuka w całym świecie,
    na wsi, w mieście, czy w powiecie,
    bo jest wielkie zagrożenie,
    będzie kaczek wywożenie!
    Niech więc wszytkie już spisują,
    i szybko zutylizują,
    albo wyślą je w przestwoża,
    lub zatopią w wielkich morzach!
    :)
    ewa*

    OdpowiedzUsuń
  15. ... w przestworza, cholercia!
    ewa*

    OdpowiedzUsuń
  16. nie panikuj! ja mam jeszcze gorzej,bo na co dzień język obcy,więc z ojczystym bywa źle :(

    "nieromantycznie"

    OdpowiedzUsuń
  17. A gdzie nam sięJaśiek schował??
    Dzisiaj nic nie porympsował!!!

    "nieromantyczna"

    OdpowiedzUsuń
  18. A ja mam "nieposłuszną" klawiaturkę i nie te oczka ;)
    ewa*

    OdpowiedzUsuń
  19. ja sobie zafundowałam drugie-szklane oczka do czytania i pisania,a nieposłuszną to mam raczej pamięć...

    "starość nie radość"...

    OdpowiedzUsuń
  20. Jasiek cicho w izbie siedzi,
    naszą paplaninę śledzi,
    jak mu wszystko przypasuje,
    wtedy z nami porympsuje!
    :)
    ewa*

    OdpowiedzUsuń
  21. Stachu czyta i już widzę jak mu wyobraźnia pracuje...Pewnie myśli,że jakieś leciwe "podlotki" mu się zagnieździły...
    Stachu! Nie jest źle!Spokojna głowa....

    "nieromantyczna"

    OdpowiedzUsuń
  22. A ja myślę-Jasiek w szopie,
    taczkę w słomę dziś zakopie,
    żeby mu jej nie spisali
    lub,co gorsza- nie zabrali...

    "nieromantyczna"

    OdpowiedzUsuń
  23. Wręcz przeciwnie!
    Jest bardzo dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  24. A największy w tym ambaras,
    że sto rzeczy robię na raz,
    i każdemu chcę dogodzić,
    więc do kitu tu wychodzi :(

    ewa*

    OdpowiedzUsuń
  25. Jasiek schował swoje taczki,
    powybijał wszystkie kaczki,
    żeby mu nie lobbowały
    i ziomków nie promowały!
    :)
    ewa*

    OdpowiedzUsuń
  26. Jasiek poszedł do tyrania
    To znaczy śniegu osuwania
    I jest trochę jak Hilary
    Bo gdzieś zgubił okulary.
    No i rympsowania nie będzie
    Chodciaż szuka ich wszędzie.
    Ale widzę,że nos,- nieboże,
    Choć czerwony, to pomoże.
    Kaczek ci już sporo ubiłem
    I na szkle je przyrządziłem

    Pozdrawiam:)
    Jasiek juhas

    OdpowiedzUsuń
  27. Kaczki Jasiek wybił wczoraj,
    gdy na obiad przyszła pora!
    Zaspokoił apetyty
    swoich dziecków i kobity!!!
    Teraz pewnie na sianeczku,
    z żonką swą, po kieloneczku
    śliwowiczkę sobie piją
    i wciąż się z myślami biją,
    czy to dobrze,że dzieciaki
    wczoraj zjadły obiad taki???
    Czy te-nawet niezłe kaczki
    znów nie wywołają ..........

    "nieromantycznie fuj!"

    OdpowiedzUsuń
  28. Przecież wszystkie kaczki dyspepsję mają
    A nie ci co się nimi z apetytem zajadają:)

    Jasiek juhas

    OdpowiedzUsuń
  29. Wiesz co mówisz Jaśku!

    "nieromantyczna"

    OdpowiedzUsuń
  30. Cisza taka... wszyscy śpicie?
    Czy totalnie się nudzicie?
    Stacho pewnie gdzieś serfuje,
    i wstępniaka nam szykuje,
    rymowankę zgrabną płodzi,
    aby braciom znów "dogodzić".
    "Nos czerwony" zasnął w znoju,
    żeby jutro znów do boju
    ruszyć gdzieś na złomowisko,
    i wygarnąć z niego wszystko.
    Jasiek okularów szuka,
    co mu poszły do kaduka,
    już zjedzone wszystkie kaczki
    i schowane w sianie taczki.
    Ja obrządku dopełniłam,
    menażerię nakarmiłam,
    zaległości "odbębnione",
    (jak zobaczy szef - to skona!)
    i tak sobie tu zaglądam -
    może ktoś wychynie z kąta?
    :)
    ewa*

    OdpowiedzUsuń