
Nowe dla Gosia już stanowisko.
Postać wybitna. Oraz nazwisko.
Będzie zastępcą i wice będzie.
I jeszcze bliżej szefa zasiędzie.
Niech żyje Gosiu. Świetny. Kochany.
I w Świętokrzyskiem powszechnie znany.
Więc do roboty, drogi Edgarze.
Ruszaj się żwawo, skoro pan każe.
Pan pokazuje ręką kierunek.
Tyś obok pana. Twój wizerunek
Jest po prawicy wodza samego.
Tyś jest podporą J. Kaczyńskiego!
Hmmm ... wystrzelałam się na ten temat wczoraj.
OdpowiedzUsuńWłaściwie to można zrobić kopiuj-wklej.
Ale trochę amunicji mi zostało!
Autem, rowerem, z daleka, z bliska,
każdy się śpieszy do stanowiska,
bo cóż, panowie, przyznać musicie,
że pełnić władzę bardzo lubicie.
I to nie ważne, czy jest to władza
co to po kątach wszystkich rozsadza,
w domu, w fabryce, czy też w urzędzie,
bo wy tę władzę kochacie wszędzie.
Edgar, to przykład ambicji męskiej,
by nie dopuścić partii do klęski,
na prezydenta znów Lecha wlecze,
robiąc mu w PIS-ie słuszne zaplecze.
I by znów Jaruś w premiery wskoczył,
wtedy napewno on nie przeoczy
Gosia na szefa partii promować,
jego ambicje ukontentować.
Więc znamy kilku takich już panów,
co lubią z siebie robić tytanów,
lecz ktoś na ucho mi podpowiada,
że już ze stołków zdjąć ich wypada!
:)
ewa*
I panie szczerze władze kochają.
OdpowiedzUsuńI dla tej władzy wszystko oddają.
Oddają męża, oddają dzieci.
Oddają wszystko. Wszystko jak leci!
Taka Beatka, taka Grażyna.
Bo dla nich władza to nie jest kpina.
Piersi do przodu i marsz po władzę.
Ja tak to widzę. Nic nie poradzę.
I taka Nelly. Taka Marzenka.
Kochają władzę. Żadna nie stęka.
Taka Szczypińska, taka Fotyga.
Każda po władzę ochoczo śmiga!
I ja Ci, Stachu, rację przynaję,
OdpowiedzUsuńże panie też po władzę śmigają,
niektóre nawet walczą niestety,
aby wprowadzić tam parytety.
Lecz zostawianie, rodzin, dzieciaków,
to cecha właśnie "wiecznych chłopaków",
co to się lubią pobawić w króla,
z kwiatka na kwiatek sobie pohulać.
Przykłady znają Staszki i Ewki:
to Marcinkiewicz jest i Gosiewski!
:)
ewa*
Mam wrażenie, że Stanisław...cudownie, przeistoczył się w...ewę*
OdpowiedzUsuńTo tylko jedność formy - ale treści już niezupełnie!
OdpowiedzUsuńCo je moje, to je moje. I już!
:)
ewa*
Masz rację.
OdpowiedzUsuńNie ma żadnego przeistoczenia.
To nie pierwsze takie podejrzenie pod moim adresem.
Z prezesem prawie równi
OdpowiedzUsuńIdeolodzy główni
Gosiu ma piękną mowę
Nie od parady głowę
Wzrostem równi i tuszą
Odchudzać się nie muszą
Lech nie lubił Edgara
To była miłość stara
Rywalizacja modeli
Konkurenta już nie chcieli.
Miłego weekendu:)
Specjalnie dostosowałam dzisiaj formę swoich rymowanek do tej pierwszej, staszkowej.
OdpowiedzUsuńWidocznie ktoś uważa, że ja tylko ośmiozgłoskowcem potrafię.
Dobrze, na przyszłość będzie inaczej.
:)
ewa*
Stanisławie nie tłumacz się, kto nie ślepy ten widzi...
OdpowiedzUsuńPrawie nigdy się nie tłumaczę.
OdpowiedzUsuńWY tu piszecie-a ja strajkuję,
OdpowiedzUsuńmam "dzień leniwca"-więc leniuchuję...
Pospałam dłużej,śniadanko zjadłam
i do "prasówki" krótko przysiadłam.
Nic ciekawego się w świecie nie dzieje,
więc czekam na WAS i mam nadzieję,
że Wy tu trochę porympsujecie
o czymś ciekawym,co w Waszym świecie????
'nieromantyczna"
Rympsowanie w niedzielę trdna mania
OdpowiedzUsuńBo dziś człowieka leniwiec gania
Po pierwsze: tygodniowe odsypianie,
Po drugie: porannej kawy żłopanie
Po trzecie: przygotowanie pieczonej kaczki
By zaspokoić głód domowej "paczki"
I na rympsowanie jest czasu za mało
Dobrze, że choć się trochę poczytało.:)
Pozdrawiam przy niedzieli:)
Jasiek juhas
My dzisiaj, droga, w Orkiestrze gramy,
OdpowiedzUsuńi z tęgą zimą tu się zmagamy,
bo zasypało nas już z kretesem,
do kitu z takim więc interesem!
Na Gosiu tutaj ostrzymy język,
no i o sprawach damskich i męskich
tak sobie miło dziś pogwarzamy,
i niecierpiwie na Cię czekamy.
Dosyć lenistwa w porę zimową,
teraz więc trochę poruszaj głową!
:)
ewa*
A ten nasz świat, to nie jest Twój?
Mój "dzień leniwca" płynie leniwie
OdpowiedzUsuńi teraz sama sobie sie dziwię,
że wcześniej go sobie nie wymyśliłam,
że taka głupia baba byłam!!!
Dzisiaj się "stary" stara jak może,
kawkę już podał,odkurzy może...
i śnieg odwali i ugotuje,
bo w domu wielki plakat :STRAJKUJĘ !
"nieromantyczna"
Ten wasz świat jest mi bliższy niż ten mój-choć ten wasz jest tam ,a mój tu!
OdpowiedzUsuń"nieromantycznie"
Psss...nie krzycz na mnie już troszeczkę jestem łamistrajkiem
Udobruchałaś mnie całkowicie,
OdpowiedzUsuńwięc już na Ciebie nie będę krzyczeć.
Ja, choć w robocie dzisiaj strajkuję,
za to w gadaniu sobie folguję!
Prędzej by chyba ziemia ustała,
niż gdybym gadać ci ja przestała...
:)
ewa*
Toś bratnia dusza-Ewo kochana,
OdpowiedzUsuńbo ja,jak dziób otworzę od rana,
to ponoć przez sen też debatuję!
Stary ucieczką się salwuje,
dosypia sobie na kanapie,
a mój dziób kłapie,kłapie,kłapie...
"nieromantyczna"
No i muszę zrewidować,
OdpowiedzUsuńczy opłaca się strajkować!?
Kolacyjka ,już podana,
przez mężusia gotowana...
problem w tym ,że -jak to widzę,
podał to,co nienawidzę!!!
Kiełbasina gotowana,
musztardziną pochlapana,
pajda chleba wyschniętego
-i jak zabrać się do tego???
"nieromantyczna"
Chłopów krótko trza zniewalać,
OdpowiedzUsuńna zbyt wiele nie pozwalać,
bo jak się rozbisurmanią,
to już rady nie ma na nich.
Zaraz w nich wstępuje leń,
czy to noc już jest, czy dzień.
Oddaj mu tę kiełbasinę,
niech pomyśli odrobinę,
że posiłek nędzny taki,
nie chciałyby jeść i psiaki,
co się wam po domu kręcą,
- ich kiełbasą nie zanęcisz.
Tak jak moje potorocze,
co to tylko zje ochoczo
drób, co cichcem gdzieś zadusi,
a człek za to płacić musi,
bo już sąsiad lamentuje,
że koguta mu brakuje!
:)
ewa*
Gadaj sobie!-ja strajkuję,
OdpowiedzUsuńno to biedny chłop gotuje!
A że w tym jest niegramotny
i do garów nieochtny,
to herbatę też przypalił,
i kiełbachę mi odwalił!
Żeby wybić strajk z mej głowy
on na wszystko jest gotowy!!!
"nieromantyczna" a Stachu co? gotuje???
Stachu "cóś" pichci dla swej pani,
OdpowiedzUsuńa nas tutaj ma już za nic!
Wodę na kawę albo herbatę:)
OdpowiedzUsuńZa nic?
No nie!
Stacho pichci!?-nie uwierzę,
OdpowiedzUsuńpewnie siedzi nad talerzem,
wcina,że się trzęsą uszy...
Nie rozumie więc katuszy,
które mąż mi zafundował,
gdy kiełbachę wyrychtował!
"nieromantyczna'
Stacho zjadł i ledwo dyszy,
OdpowiedzUsuńnaszych głosów juz nie słyszy.
Wiesz, że chłop jak sobie podje,
wtedy łasy na melodie,
co Morfeusz gdzieś wygrywa
i już do łóżeczka wzywa.
Stach dla niego Wenę zdradza,
bo już ta mu nie dogadza,
więc w objęcia Morfeusza
wpada - i nic go nie rusza!
ewa*
Stacho zasnął na kanapie,
OdpowiedzUsuń-śpi i chrapie....
nieromantyczna"
Staszku widzisz? Nasze miłe Panie
OdpowiedzUsuńWzięły się za chłopów obgadywanie.
Wątpią w nasze obiadków gotowanie,
Wybrzydzają,że jest proste i tanie,
A to, że surówka za zimna,
A to, że zupa za płynna,
A to, że rumsztyk lubi bez cebuli,
A to, że na talerzu za mało gruli.
Wyciągasz też najlepszą amunicję
I stawiasz na stół łącką śliwowicję
I mimo, że dla niej tak się starasz,
To ścierką chce potraktować cię zaraz.
Trzymajmy się, nie dajmy się:)
Jasiek juhas
Widzę, widzę:)
OdpowiedzUsuńMy tu nikogo nie obmawiamy,
OdpowiedzUsuńmy doświadczenia wymieniamy....
"nieromantyczna"