niedziela, 17 stycznia 2010

Dylemat




To na pewno nie są trzej królowie.
Ale jak nazwać tę grupę?

18 komentarzy:

  1. Mania za rękę Lesia chwyciła,
    gdy się "laleczka" przy nim ustawiła!
    Zapobiec chciała pewnie skandalowi,
    bo się biust z plastiku podobał Lesiowi
    i pewnie ta Mania biedna przeczuwała,
    że Lesio chce macnąć-więc go powstrzymała !

    "nieromantyczna"

    OdpowiedzUsuń
  2. A może ta fotka nieco spóźnona,
    Lesio już macnął-lala rozbawiona..
    Mania daje "lekcję"Lesiowi pospieszną
    i trzyma tę rękę lubieżną i grzeszną???

    "nieromantyczna"

    OdpowiedzUsuń
  3. Już się łapka wyciągała
    I już blisko była.
    Lecz się nagle tuż koło nich
    Maria pojawiła.

    Maria łapkę zatrzymała.
    Złość ja ogarnęła.
    No i zaraz po tym fakcie
    Lecha do dom wzięła.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak nie macnął-to dlaczego
    tak zadowolony???
    Podejrzewam,że to zrobił
    jak nie było żony !
    Ale ona- zawsze czujna,
    tę akcje widziała
    i gest Dody,co macanta
    "diabełkiem " nazwała...

    "nieromantyczna"

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakieś brednie tu snujecie,
    brzydkie skojarzenia ...
    to niewinny flircik przecie -
    przyjemne marzenia.

    Kto tu mówi o macankach -
    to obseja jakaś?
    Doda oczko mu puściła,
    i chciała poskakać!

    Lech się spłoszył, Boże drogi,
    wszak on jest kurdupel,
    no i w tancu sięgał Dodzie
    aż po samą dupę!

    Maria szybko zobaczyła
    że tu despekt taki,
    i za rączkę go wchyciła
    tańcz ze mną chłopaku!

    I tak dzielna ratowała
    honor głowy państwa,
    a BOR-owik (facet z lewej)
    wziął Dodę do tańca!
    :)
    ewa*

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak tę radość zobaczyłam
    i uśmiech na twarzy
    -byłam pewna,że se macnął,
    a nie ,że wciąż marzy!!

    "nieromantyczna"

    OdpowiedzUsuń
  7. Lech leciwy jest już trochę,
    małpki zjadły zdrowie,
    więc zostało mu już tylko
    tak pomarzyć sobie...
    :)
    ewa*

    OdpowiedzUsuń
  8. Doda zaś, jurna dziewoja,
    dziarsko biust wypięła,
    ja tu wszystkich dziś zdobędę,
    a więc hej, do dzieła!
    :)
    ewa*

    OdpowiedzUsuń
  9. Lecha zaś ruszać nie będę
    bo cherlawy nieco,
    jeszcze jak się rozochoci,
    może się rozlecieć...
    :)
    ewa*

    OdpowiedzUsuń
  10. A jak całkiem się rozleci
    ten nasz drogi Lechu,
    to zostanie z niego tylko
    wielka kupa śmiechu!
    :)
    ewa*

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak źle nie jest
    z naszym Lechem,
    bo on ma doktory,
    co go szybko poratują,
    kiedy Lecho "chory" !
    A jak widzi młodą łanię,
    nieszpetną i gibką,
    to nabiera Lech wigoru
    i to bardzo szybko!!!

    "nieromantyczna"

    OdpowiedzUsuń
  12. Wigor, chętka, wyobraźnia...
    ale z mocą gorzej,
    i już jak do czegoś przyjdzie,
    to biedak nie może!
    ewa*

    OdpowiedzUsuń
  13. Lecz kobietki dobrze znają
    różne figle, psoty
    i rozruszać mogą nawet,
    kiepskie już ramoty!
    ewa*

    OdpowiedzUsuń
  14. Z mocą nie ma dziś problemu
    -tabletka jest przecież,
    co ją chłopy używają
    już nawet w powiecie !
    No to i te pałacowe
    też tabletkę mają
    i gdy członki im odmówią
    -to się nią wspierają !!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Wiesz co,jak tak sobie obie rympsujemy,to czuję się jak ta "tancerka" na rurze...chłopy podpatrują....

    "nieromantyczna"

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja jak "baletnica" w tancbudzie :)))
    niech tam podpatrują...
    :)
    ewa*

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam doświadczenia sceniczne z "Kaniorowców", to i trema mniejsza ;)
    ewa*

    OdpowiedzUsuń
  18. Myslisz, ze podpatrują? Śpią piecuszki...:)
    ewa*

    OdpowiedzUsuń