Ania zostaje. I wszędzie wiwaty! Uśmiech na twarzach. Życzenia, kwiaty! Zostaje tutaj. Zostaje w kraju! I będzie z nami w lutym i w maju! Lecz powiem szczerze - mnie to porusza, Że Boska Ania nie będzie w USA!
Ja też nie będę ukrywała: dobra wiadomość!"legenda" została.. Legenda ,to nasz skarb narodowy, więc eksporcie nie ma mowy! Ja Sikorskiemu serdecznie dziękuję, że więcej Ani nie fatyguje, bo spracowana ,nadwyrężona i taka mocno poraniona !!!
Bombowa! A na lotniskach teraz przecież wielka czystka i nie przejdzie ni kapiszon, ni bombowy ten małpiszon! Bo kontrole i skanery prześwietlają wszystkie sfery ! Musi zostać,nim wieść gruchnie, że nam Anna znów wybuchnie !!!
Lechu zaś wielce jest ucieszony, że boska Anna, nieoceniona, będzie go wspierać swoim orężem: urodą, wdziękiem, spojrzeniem mężnym, tańcem, wymową i elokwencją, sukces zapewni jemu - zwycięstwo! Bo Anna wdzięczna jest jak ta łania, choć ze zmęczenia strasznie się słania jej zachowanie, gesty, mimika, to jest bezcenny dar i unikat. Lech na jej pierści złoży wnet głowę no i sukcesu ma już połowę! :) ewa*
Tyłu to Anna Elżbieta F. już dała Jak w Viana de Costelo tańcowała. I by talentu tego nie zmarnować W Tańcu z Gwiazdami winna brylować. Trzeba jej dobrać tylko trenera I będzie wywijać jak jasna cholera.
Wpadam w kompleksy. Wszyscy tu rymują a ja?. Dzis "muszę" skomentować. Fotyga "legenda czegoś tam" w Gabonie czy Maroku - hi hi hi, nie przedstawiona do nominacji. Chyba sukces Sikorskiego. Nie lubię tej baby i juz. Pozdrawiam Henryk ps; strasznie tu u Ciebie, zanim skomentuję i zamieszczę, napisać mógłbym książkę. Dobrze ,że "odkryłem" jak nie być anonimowy. Reszty nazw i tak nie kapuje.
W nic nie wpadaj. Tak się jakoś samo porobiło. Dlaczego ja tak piszę, to wyjaśniłem na początku bloga. Reszta pisze, jak uważa:) Ja też tu niewiele kapuję. To, co jest, wystarcza mi. Dalej nie szukam.
Biodra jej zaokrąglone Nogi do tańca zwrócone Szyja jej, jak u gazeli Jak tańczy, tośmy widzieli Gorzej wypadała w pracy U Lecha sami próżniacy Sępy w pałacu się szczycą Międzynarodową lwicą!
Ja też nie będę ukrywała:
OdpowiedzUsuńdobra wiadomość!"legenda" została..
Legenda ,to nasz skarb narodowy,
więc eksporcie nie ma mowy!
Ja Sikorskiemu serdecznie dziękuję,
że więcej Ani nie fatyguje,
bo spracowana ,nadwyrężona
i taka mocno poraniona !!!
"nieromantyczna"
Biedna ona. Poraniona.
OdpowiedzUsuńAle słodka jest ci ona.
Te jej oczy. Ta wymowa.
W sumie Anna jest bombowa!
Bombowa! A na lotniskach
OdpowiedzUsuńteraz przecież wielka czystka
i nie przejdzie ni kapiszon,
ni bombowy ten małpiszon!
Bo kontrole i skanery
prześwietlają wszystkie sfery !
Musi zostać,nim wieść gruchnie,
że nam Anna znów wybuchnie !!!
"nieromantyczna"
E, tam! Anna jest bombowa!
OdpowiedzUsuńPrzy niej się Beata chowa.
Anna zawsze będzie super.
Ma tyłeczek. Tamta - kuper!
Stanisławie-nie prowokuj!!!
OdpowiedzUsuń"nieromantyczna"
Lechu zaś wielce jest ucieszony,
OdpowiedzUsuńże boska Anna, nieoceniona,
będzie go wspierać swoim orężem:
urodą, wdziękiem, spojrzeniem mężnym,
tańcem, wymową i elokwencją,
sukces zapewni jemu - zwycięstwo!
Bo Anna wdzięczna jest jak ta łania,
choć ze zmęczenia strasznie się słania
jej zachowanie, gesty, mimika,
to jest bezcenny dar i unikat.
Lech na jej pierści złoży wnet głowę
no i sukcesu ma już połowę!
:)
ewa*
no tak, te "pierści" wyszły super...choć niezamierzone ...
OdpowiedzUsuń:)))
ewa*
Można Stachu mieć tyłeczek,
OdpowiedzUsuńale trzeba, wszak wiesz przecież,
tym tyłeczkiem umieć kręcić,
nie wystarczą dobre chęci !
:)
ewa*
Nie doceniasz Stachu wcale
OdpowiedzUsuńcnej Beaty wielkich zalet,
musisz przyznać, że wszak ona,
zad ma jak u perszerona!
:)
ewa*
Tyłu to Anna Elżbieta F. już dała
OdpowiedzUsuńJak w Viana de Costelo tańcowała.
I by talentu tego nie zmarnować
W Tańcu z Gwiazdami winna brylować.
Trzeba jej dobrać tylko trenera
I będzie wywijać jak jasna cholera.
Wpadam w kompleksy. Wszyscy tu rymują a ja?. Dzis "muszę" skomentować. Fotyga "legenda czegoś tam" w Gabonie czy Maroku - hi hi hi, nie przedstawiona do nominacji. Chyba sukces Sikorskiego. Nie lubię tej baby i juz. Pozdrawiam Henryk
OdpowiedzUsuńps; strasznie tu u Ciebie, zanim skomentuję i zamieszczę, napisać mógłbym książkę. Dobrze ,że "odkryłem" jak nie być anonimowy. Reszty nazw i tak nie kapuje.
W nic nie wpadaj.
OdpowiedzUsuńTak się jakoś samo porobiło.
Dlaczego ja tak piszę, to wyjaśniłem na początku bloga.
Reszta pisze, jak uważa:)
Ja też tu niewiele kapuję. To, co jest, wystarcza mi. Dalej nie szukam.
Biodra jej zaokrąglone
OdpowiedzUsuńNogi do tańca zwrócone
Szyja jej, jak u gazeli
Jak tańczy, tośmy widzieli
Gorzej wypadała w pracy
U Lecha sami próżniacy
Sępy w pałacu się szczycą
Międzynarodową lwicą!
Serdecznie pozdrawiam:)