wtorek, 12 stycznia 2010

Do zimy młodzieżowo

Zimo wspaniała i uroczysta!
Jesteś cudowna. I zajebista.
Te płatki śniegu są takie czyste.
Tak delikatne. I zajebiste.
Piszę do Ciebie ja oczywiście,
Bo jest mi z Tobą wręcz zajebiście!
Autor: o

22 komentarze:

  1. Stanisław Rycerski12 stycznia 2010 08:56

    Byłem na zakupach. Była młodzież. Rozmawiała. Słuchałem. I samo mi się ułożyło.

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy12 stycznia 2010 09:52

    "Zajebiście" - to jest słówko,
    znane nie tylko półgłówkom,
    bo się również często zdarza,
    politykom, dziennikarzom,
    pannom, paniom, panom, szefom...
    słowo-wytrych, gdy się cieszą,
    smucą, złoszczą, lamentują,
    rzeczywistość opisują...
    Po co trudzić się, mozolić,
    kiedy można po......
    tak na każdy temat prawie,
    i przyjemnie się zabawić.
    Wszak to wszyscy rozumieją
    no i już z zachwytu pieją,
    że opisać można wszystko
    jednym słówkiem - to zjawisko
    jest powszechne dzisiaj wszędzie,
    w domu, w polu czy w urzędzie.
    Tylko gęś się zadumała,
    bo dotychczas tak myślała,
    że Polacy nie gęgają,
    lecz bogaty język mają!
    :)
    ewa*

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy12 stycznia 2010 17:10

    Napewno zima jest zajebista,
    a i dostojna i uroczysta,
    gdy w ciepłym domu sobie siedzisz,
    ciepło dostarczą-więc się nie biedzisz..
    Ptrzysz przez okno,dokoła biało
    i zjaebiście brudy zawiało !
    Ale ta sama zima dla innych,
    niedołężności starczej niewinnych
    bywa kurewska,gdy mróz siarczysty,
    śnieg po kolana i wiatr sążnisty...
    Gdy braknie węgla,bo jest za drogi
    i gdy po śniegu niechcą nieść nogi !
    Kurewska,wredna jest dla bezdomnych,
    co ,chociaż gdzieś tam mają potomnych
    -śpią po altankach,miejskich śmietnikach,
    i jedzą resztki ,co w pojemnikach...

    "nieromantyczna"

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy12 stycznia 2010 17:15

    zwaliłam zajebisty nastrój-przykro mi...

    "nieromantyczna"

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy12 stycznia 2010 17:49

    Znaczy, złapałaś doła, biedulko.
    Jak mogę Ci pomóc?
    Mnie rano trzęsło ze złości, ale przeszło.
    Są sprawy, na które nie mamy wpływu, możemy co najwyżej troszkę zmniejszyć ich rozmiary.
    Dumaj, nie dumaj, carom nie budiesz :)
    Pozdrawiam baaardzo ciepło :)
    ewa*

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy12 stycznia 2010 17:54

    Zgadałaś-mam dziś kiepski dzień!!!
    Może powinnam się cieszyć ,a nie potrafię,
    a może nie powinnam-dziś trudno ocenić,jest niepokój...

    "nieromantyczna" też serdecznie pozdrawiam i wysyłam sms na blog Stanisława "za karę"

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy12 stycznia 2010 17:55

    ja już wysłałam...
    :)
    ewa*

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy12 stycznia 2010 18:03

    Wiesz,bardzo chciałabym,żeby Stanisław znalazł się wśród laureatów tego konkursu,ale jakoś...nie mam zaufania ...Czytałam dzisiaj na tvn24 o konkursie i nawet napisałam ,że ...polecam blog Stanisława,bo tam niezła jest zabawa...ale dziwnie nie wydrukowali,a przeciez treść była niewinna ..
    Pewnie tony sms-ów wyślą na własnych dziennikarzy z telefonów służbowych :( :(

    "nieromantyczna"

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy12 stycznia 2010 18:09

    To nam się trajektorie lotów zbiegły:)
    Zrobiłam to samo, nawet z rymem - i też nie wydrukowali!
    Ręce mi opadają, naprawdę. "Mysia" górą, a tyle jest wrzasku o nakładaniu kaganców na wolność wypowiedzi :( Oczywiści dotyczy to tylko Kalego...
    ewa*

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy12 stycznia 2010 18:17

    dokładnie!!
    zanim wyszłam do pracy wysyłałam kilkakrotnie,a po powrocie stwierdziłam,że nie ma śladu... ale przecież na co dzień to samo...
    Ile ja wrednych wierszyków do"cenzora o cenzorze" wysłałam!!!Dałam im nieżle... Ale zauważyłam,że jak dopiszę godzinę-to dziwnie puszczają....

    "nieromantyczna"

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy12 stycznia 2010 18:23

    Kiedyś te godziny działały, teraz ich chyba wkurzają. Robiłam to wiele razy, ale ostatnio bez efektu. Dziś na FSK wysyłałam 2x z godziną, to co u Stanisława niżej. I co? I nic.
    Poniosło mnie tylko i dałam sobie upust u Staszka.
    On na Mysiej nie mieszka na szczęście :)
    ewa*

    OdpowiedzUsuń
  12. Anonimowy12 stycznia 2010 18:25

    Stacho pewnie zapatrzył się w jakąś naga "bałwankę" przed oknem...

    "to ja"
    Ps.Jak przeczytacie o napadzie na skup złomu-to zaręczam-nie był"nos czerwony"!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Anonimowy12 stycznia 2010 18:27

    Ja wiem,że są tacy,którzy alergicznie reagują na mojego nicka-ale godzina działa...tymczasem.

    "nieromantyczna"

    OdpowiedzUsuń
  14. Anonimowy12 stycznia 2010 18:28

    Albo daje jakiś zaj... op... cenzorce :)
    Dobrze, że masz humorek ci wrócił :)))
    ewa*

    OdpowiedzUsuń
  15. Anonimowy12 stycznia 2010 18:29

    ... nooo, to dopiero "po polskiemu"...
    "masz" - wywal!
    :)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Anonimowy12 stycznia 2010 18:29

    chyba jeszcze niezupełnie-muszę pogadać z mamuśką ....

    "nieromantyczna"

    OdpowiedzUsuń
  17. Anonimowy12 stycznia 2010 18:31

    "anonimowy"-jasniej ,bo ja niekumata...

    "nieromantyczna"

    OdpowiedzUsuń
  18. Anonimowy12 stycznia 2010 18:33

    powodzenia!:)
    chociaż to trudne ...:(
    ewa*

    OdpowiedzUsuń
  19. Anonimowy12 stycznia 2010 18:35

    dziękuję i do lepszego...

    "nieromantyczna"

    OdpowiedzUsuń
  20. Anonimowy12 stycznia 2010 18:36

    to ja nakopałam: nie dość, że "masz" było niepotrzebne (przy humorku), to jeszcze się nie podpisałam :(
    efekt stresu porannego...
    :)
    ewa* i tam ewa*

    OdpowiedzUsuń
  21. Stanisław Rycerski12 stycznia 2010 19:09

    Przecież to tylko zabawa z tym blogiem roku:)
    Poza tym, zacząłem go pisać dopiero na początku października.
    A tvn24?
    Dawno już minęły czasy, kiedy do mnie o 6,00 dzwonili znajomi i mówili mi, że Kuźniar się dopytuje na antenie, dlaczego jeszcze nic do niego nie napisałem:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Stanisław Rycerski12 stycznia 2010 19:10

    Ale za głosy serdecznie dziękuję:)))

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)