Cisza cmentarna na korytarzach.
Nie ma lokaja. Nie ma kucharza.
Marazm i smutek. I przygnębienie.
Nie ma nadziei. Tylko zwątpienie.
I nikt nie walczy. Nikt się kłóci.
Każdy już patrzy, jak się obrócić.
I się rozgląda za nową pracą.
Tam już nie warto. Tam nie zapłacą.
I w JEGO sukces już nikt nie wierzy.
Każdy złowróżbne pogłoski szerzy.
Tylu ich było. Nie dali rady.
Były obiady, były biesiady.
A teraz pustka. Jakieś gazety
I stare buty. Jakieś berety.
Podarte książki. Złamane płyty.
Jakieś wyrwane z szuflad uchwyty.
Brudne kotary. Zasłony stare.
Puste butelki i pusty barek.
Ciemno i głucho. Światła zgaszone.
W kominku resztki jakieś spalone.
Wybite okna. Pożółkłe ściany.
I rdzą przeżarte biesiadne dzbany.
Wiatr po pokojach swobodnie hula.
Na krzesłach czosnek. W kącie cebula.
Tak to wygląda. To nie awaria.
Moi kochani. To Kancelaria!
niedziela, 8 listopada 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Oj, Mój Boże; I co to będzie
OdpowiedzUsuńJak na tronie inny zasiędzie?
Gdzie się podzieje mój kapciowy
Szef od wyborów zupełnie nowy.
Muszę ja dosiąść konia z majdanu
I na Dzikie Pola pojechać na nim.
Lecz przedtem Księciu dam dymisję
On już od dawna zakończył misję.
Oj, co to będzie, co to będzie z nami
Czy kiedyś pani Historia nas nie zgani
Czy też obejdzie się z nami okrutnie
Za te z premierem o krzesło kłótnie.
Jeszcze rok władzy prawie przed nami
To może dyktaturą trochę się splamić.
Wszystko wetować i stawać okoniem
Żeby dobroci opinię zachować o nim.
Czy kiedyś ichnia zrozumie Wolska,
Że najważniejsza jest zawsze Polska!
Dzień dobry Kolego. Głowa do góry!:)
Jasiek juhas - prawie ziom:)
Nad tym obrazem
OdpowiedzUsuńklęski totalnej
gna wiatr historii -
niepowtarzalnej!
ewa*