"Nasz naród jak lawa!
Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa".
I w środku ta lawa także jest paskudna.
Więc z polskim narodem rozmowa jest trudna!
Kłótnie, waśnie i spory. I wzajemne boje.
Polak prawo Kalego przyjął jako swoje!
Nawet o rodzinie Polak ma przysłowie:
Najlepiej na zdjęciu! Każdy wam to powie!
I jeszcze jedno:
Gdzie dwóch Polaków, tam trzy są zdania!
I co tu jeszcze jest do dodania???
środa, 11 listopada 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A ja z przekory, świątecznie, dopiszę jeszcze wieszcza:
OdpowiedzUsuń"Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi
Plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi!"
To trochę bardziej optymistyczne ...
Pozdrawiam :)
Aż takim optymistą to ja nie jestem.
OdpowiedzUsuńPiszę, co widzę na co dzień.
Też pozdrawiam:)
Generalnie, to masz rację; ja jestem niepoprawną optymistką (chociaż czasem łapię doła) i - mimo różnych doświadczeń - wierzę w Polaków. Nie mogę z tego wyrosnąć, tak jak nie mogę wyrosnąć z jazzu i wędrówek po Beskidzie Niskim.
OdpowiedzUsuńDobrego dnia! :)
ewa*
Opisuję sejm, senat, prezydenta, premiera, prezesa, posłów, PiS ...
OdpowiedzUsuńAle też rodzinę, sąsiadów, znajomych ...
Ja nie uważam, że wszelkie zło ma miejsce w Warszawie.
Ono jest na wyciągnięcie ręki.
Miłego dnia:)
Święto Niepodległości
OdpowiedzUsuńDzś w Święto Niepodległości
Radość niech tutaj zagości.
Ślij uśmiech bialo czerwony
Dla przyjaciół i dla żony.
Uśmiech taki jak jest Flaga
A zobaczysz, że pomaga
Na frustrację oraz smutki
I żywot ich będzie krótki.
Pan Prezydent Ci zagada,
Słuchaj! To też pomaga.
Patryiotyzm zaraz wzrośnie
I wygaśnie...Tak po wiośnie.
Z biało-czerwonym uśmiechem:):)
kłania się: Jasiek juhas - prawie ziom.:):)
Ano...dodam może jeszcze,
OdpowiedzUsuńże ja wierzę w słowa Wieszcza,
w słowa, które dopisała Ewa*
i cichutko sobie śpiewam
te piosenki, których tato
mnie nauczył, w tamto lato
gdy pokazał mi na łące
kroplę rosy, a w niej słońce...
Opowiadał mi o Polsce,
ludziach, losach, pięknie ziemi,
zanim jeszcze ktoś mi szkole
wszystko popsuł i zmieniał...
Więc i ja pewnego lata
pośród cudnych polnych kwiatów
przekazałam to córeczce,
to, co opowiedział tata...
Tak też ludzi postrzegamy,
poprzez pryzmat przodków wiedzy
i wierzymy, że tam, w środku,
dobry duch w narodzie siedzi...:)))
Stanisławie, optymizmu życzę i...wiary ;))))
Pozdrawiam serdecznie :)
miedziana
Errata:
OdpowiedzUsuńII zwrotka, ostatni werset, ostatnie słowo:
powinno być "zamienił".
( chochlik też zamienił "a" ;) )
miedziana
Dziękuję.
OdpowiedzUsuńJestem optymistą. Umiarkowanym.
Udanego świątecznego dnia:)