środa, 11 listopada 2009

Cytat

"Nasz naród jak lawa!
Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa".
I w środku ta lawa także jest paskudna.
Więc z polskim narodem rozmowa jest trudna!
Kłótnie, waśnie i spory. I wzajemne boje.
Polak prawo Kalego przyjął jako swoje!
Nawet o rodzinie Polak ma przysłowie:
Najlepiej na zdjęciu! Każdy wam to powie!
I jeszcze jedno:
Gdzie dwóch Polaków, tam trzy są zdania!
I co tu jeszcze jest do dodania???

8 komentarzy:

  1. A ja z przekory, świątecznie, dopiszę jeszcze wieszcza:
    "Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi
    Plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi!"
    To trochę bardziej optymistyczne ...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż takim optymistą to ja nie jestem.
    Piszę, co widzę na co dzień.
    Też pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Generalnie, to masz rację; ja jestem niepoprawną optymistką (chociaż czasem łapię doła) i - mimo różnych doświadczeń - wierzę w Polaków. Nie mogę z tego wyrosnąć, tak jak nie mogę wyrosnąć z jazzu i wędrówek po Beskidzie Niskim.
    Dobrego dnia! :)
    ewa*

    OdpowiedzUsuń
  4. Opisuję sejm, senat, prezydenta, premiera, prezesa, posłów, PiS ...
    Ale też rodzinę, sąsiadów, znajomych ...
    Ja nie uważam, że wszelkie zło ma miejsce w Warszawie.
    Ono jest na wyciągnięcie ręki.
    Miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Święto Niepodległości

    Dzś w Święto Niepodległości
    Radość niech tutaj zagości.
    Ślij uśmiech bialo czerwony
    Dla przyjaciół i dla żony.

    Uśmiech taki jak jest Flaga
    A zobaczysz, że pomaga
    Na frustrację oraz smutki
    I żywot ich będzie krótki.

    Pan Prezydent Ci zagada,
    Słuchaj! To też pomaga.
    Patryiotyzm zaraz wzrośnie
    I wygaśnie...Tak po wiośnie.

    Z biało-czerwonym uśmiechem:):)
    kłania się: Jasiek juhas - prawie ziom.:):)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ano...dodam może jeszcze,
    że ja wierzę w słowa Wieszcza,
    w słowa, które dopisała Ewa*
    i cichutko sobie śpiewam
    te piosenki, których tato
    mnie nauczył, w tamto lato
    gdy pokazał mi na łące
    kroplę rosy, a w niej słońce...

    Opowiadał mi o Polsce,
    ludziach, losach, pięknie ziemi,
    zanim jeszcze ktoś mi szkole
    wszystko popsuł i zmieniał...

    Więc i ja pewnego lata
    pośród cudnych polnych kwiatów
    przekazałam to córeczce,
    to, co opowiedział tata...

    Tak też ludzi postrzegamy,
    poprzez pryzmat przodków wiedzy
    i wierzymy, że tam, w środku,
    dobry duch w narodzie siedzi...:)))


    Stanisławie, optymizmu życzę i...wiary ;))))
    Pozdrawiam serdecznie :)
    miedziana

    OdpowiedzUsuń
  7. Errata:
    II zwrotka, ostatni werset, ostatnie słowo:
    powinno być "zamienił".
    ( chochlik też zamienił "a" ;) )
    miedziana

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję.
    Jestem optymistą. Umiarkowanym.
    Udanego świątecznego dnia:)

    OdpowiedzUsuń