sobota, 14 listopada 2009

Rzecznik

Trzeba zaszczepić szybko rzecznika.
Aerozolem jakimś popsikać.
Przeciw głupocie. Przeciw bredzeniu.
Przeciw tym bzdetom. Przeciw jątrzeniu.

A może wysłać go do psychiatry?
Może nasz rzecznik ma jakieś wiatry?
A może inne dolegliwości.
Jakieś lumbago? Jakieś nudności?

Rzecznik jest chyba poważnie chory.
Niech go w obroty wezmą znachory.
Lub baby ze wsi. Te to się znają!
Swoje sposoby tajemne mają.

Odczynią urok i zdejmą czary.
Będzie jak nowy. Choć już jest stary.
Błaźni się. Miota. Staje na głowie.
A jak już powie - to głupio powie.

Nie wie, co mówi. Chory poważnie.
Więc trzeba czule. Trzeba rozważnie.
Straszna Janusza wzięła choroba.
Przecież to rzecznik. Nasza ozdoba.

Trzeba mu pomóc. Bardzo się męczy.
Z oddechem kłopot. Krzywi się, jęczy.
A więc do dzieła, miły kolego!
Przecież kochamy rzecznika swego!

3 komentarze:

  1. Gdy rzecznik zbyt dłogo siedzi w głupoty rzece,
    To nic dziwnego, że straszne głupoty rzecze.

    Dziś słoneczko - byle dłużej!
    Jasiek juhas

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma szczepionek, nie będę szczepił
    Ale mu tych łatek jeszcze bym przylepił
    Bo gdy wiele trudności trzeba pokonać
    To nim załatwisz, prędzej można skonać
    A On chce pracować, za Ministra Zdrowia
    Widać że w tych sprawach, jakaś forma nowa
    Dzisiaj wszyscy sądzą, choć nie są od tego
    I czy kiedyś się nauczymy, szanować złotego?
    Włodek

    OdpowiedzUsuń
  3. Bez uprzedzeń i przesądów
    Rzecznik nie tego jest rządu
    Dopiec Tuskowi korzysta
    Sprawa jasna, oczywista.

    Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego weekendu:)))

    OdpowiedzUsuń