Ja Cię też pozdrawiam i czytam. Czasami nie mam cierpliwości do wskakujących w trakcie czytania ,reklam. Nie jestem obeznany z kompem i wielu rzeczy /szczególnie nazw/ nie jarzę. Starszy trochę jestem od Ciebie i dopiero się uczę, a to w moim wieku już nie przychodzi tak łatwo. Do miłego Henryk z delegalizowanego
Czasem nie myślę, żeby nie zwariować. Albo pomyślę o tym jutro, metodą Scarlett O'Hara. Odwlekanie egzekucji w czasie to też jakaś strategia. Czasem zabłyśnie rozwiązanie:) Udanej, słonecznej niedzieli :) ewa*
Wszyscy myślimy. Czasami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Też miło pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJa Cię też pozdrawiam i czytam. Czasami nie mam cierpliwości do wskakujących w trakcie czytania ,reklam. Nie jestem obeznany z kompem i wielu rzeczy /szczególnie nazw/ nie jarzę. Starszy trochę jestem od Ciebie i dopiero się uczę, a to w moim wieku już nie przychodzi tak łatwo. Do miłego Henryk z delegalizowanego
OdpowiedzUsuńUdanej niedzieli.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Czasem nie myślę, żeby nie zwariować.
OdpowiedzUsuńAlbo pomyślę o tym jutro, metodą Scarlett O'Hara. Odwlekanie egzekucji w czasie to też jakaś strategia. Czasem zabłyśnie rozwiązanie:)
Udanej, słonecznej niedzieli :)
ewa*
Bajka Lema opowiada o tym, że myślenie pomaga, ale zbyt intensywne myślenie prowadzi do samozagłady:)
OdpowiedzUsuńA mam słońce:)
Pozdrawiam.
A już napewno do samoudręczenia :)
OdpowiedzUsuńŻeby słoneczko nie zaszło za chmurki! :)
U nie powoli niebo się zasnuwa...
ewa*