czwartek, 5 listopada 2009

Było, minęło.

Ja Wam powiem. Mnie się śniło,
Że za PiS-u lepiej było.
No bo kiedy rządził Jarek,
Nawet lepiej szedł zegarek.
No i słońce zawsze było.
Nawet w nocy też świeciło.
Poza tym, jak pewnie wiecie,
To porządek był w powiecie.
We wsi wszystko zaś działało.
A jak komu brakowało,
To dostawał za darmochę.
No i wracał se na wiochę.
W miastach wszyscy wciąż biegali
I agentów tam szukali.
Sporo goniło też za układem.
I żaden człowiek to nie był dziadem.
I cen podwyżek wtedy nie było.
Ludziom jak w maśle wszystkim się żyło.
A pensje i emerytury
To się co miesiąc pięły do góry.
I były gładkie jak lustro drogi.
A każdy kurczak to miał trzy nogi.
I każdy Polak miał pałę wielką.
A każda Polka była modelką.
I każdy słuchał i się stosował.
No i nikt nie protestował.
I wszyscy wszystkiego pod dostatkiem mieli.
Aż przyszedł Donald.
I diabli raj wzięli!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz