środa, 25 listopada 2009

Limit

Bracia limit wyczerpali.
Mocno na to pracowali.
Bo moralność i etyka
Przy zetknięciu z braćmi znika.

Bracia dążą wciąż do zwady.
Nie obchodzą ich zasady.
Mają swoje. Moherowe.
PiS-zasady całkiem nowe.

Kłody, świnie i jątrzenie.
Plucie jadem i bredzenie.
I w aferach się babranie.
Knucie spisków, podjudzanie.

I nasz limit wyczerpany.
Każdy z braci już nam znany.
A więc, bracia. Na was czas.
Brać walizki, no i w las!

5 komentarzy:

  1. Limit mieli nazbyt długi
    Narozrabiał jeden, drugi
    Więc najwyższa to już pora
    By przepędzić już ich z dwora
    Włodek

    OdpowiedzUsuń
  2. No to się zgadzamy od samego rana:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za uśmiech przy porannaj kawie :-)))
    Miłego dnia
    anulka

    OdpowiedzUsuń
  4. Bracia K. w lesie też jątrzyli
    Nawet zwierzęta wypłoszyli
    Echo o bliźniakach się niesie
    Że awantury będą w lesie.

    Udanego dnia:)

    OdpowiedzUsuń