Wszyscy wszystkich wszystkim straszą.
Ci już płaczą. Ci grymaszą.
Ten ma pełne już szuflady.
Tamten zaś nie daje rady.
Ale zbiera. Gwoździe, dane,
Wypowiedzi porąbane.
Ma pogłoski i apele.
Ma donosy, duperele.
Ma już zdjęcia. Ma haczyki.
I już też zastawia wnyki.
Akty, akta, wpadki, gafy.
Wszyscy mamy pełne szafy!
czwartek, 26 listopada 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piszą donosy, piszą listy
OdpowiedzUsuńTo zawrót głowy oczywisty
Zasuwa ciemne okiennice
By skryć donosu tajemnice
Przez cały dzień, jak w kołowrocie
Myśli o jednym, o powrocie
Nie chce, nie może być spokojny
Bo kocha bratobójcze wojny.
Bardzo serdecznie pozdrawiam:)